Polscy klienci z niechęcią traktują nowości odzieżowe
Sprzedaż markowej odzieży dżinsowej rosła do 1998 roku. Obecnie na rynku zapanowała stagnacja. Coraz poważniejszą konkurencją dla marek takich jak Levi’s, czy Wrangler stają się firmy nie specjalizujące się w sprzedaży dżinsów np. Zara i Cubus. Rynek psują sieci hipermarketów, które markowe wyroby sprzedają nawet o połowę taniej.
Na początku lat 90. zachodnie marki dżinsów sprzedawały się rewelacyjnie.
— Panował głód wszystkiego, co kojarzyło się z Zachodem. Dżinsy, które były jego synonimem, po prostu rozchwytywano. Zdarzało się, że nie nadążaliśmy szyć spodni, tak szybko znikały ze sklepów — informuje Dariusz Choduń, dyrektor sprzedaży w Levi Strauss Polska.
Nasycanie rynku
Z czasem w Polsce pojawiała się coraz silniejsza konkurencja. W 1992 r. działalność rozpoczęła tu firma VF, sprzedająca marki Wrangler i Lee. Bardzo szybko rynek zdobyła marka Big Star.
— Firma rozpoczęła działalność w 1991 r. od sprowadzania ze Szwajcarii i Niemiec gotowych produktów. Na początku nie tworzyła własnych salonów. Nie ingerowała w to, gdzie jej artykuły są sprzedawane. Ponieważ produkty Big Star sprzedawały się coraz lepiej, postanowiono zainwestować w markę. Powoli powstawała sieć firmowych sklepów. Do Polski przeniesiono produkcję — tłumaczy Maciej Karasiński, specjalista ds. marketingu w Big Star Polska.
Twierdzi, że do 1998 r. sprzedaż rosła bardzo szybko. W 1999 roku rynek zaczął się nasycać.
— Konkurencją dla producentów stają się również firmy, które bezpośrednio nie specjalizują się w sprzedaży odzieży dżinsowej, np. Cubus i Zara — mówi Maciej Karasiński.
Coraz poważniejszym problemem dla firm produkujących markową odzież dżinsową stają się sieci hipermarketów. Sprzedawane w nich markowe dżinsy są nawet o połowę tańsze. Zwykle w sieciach pojawiają się stare modele odzieży sprzed kilku lat.
Wrangler znalazł rozwiązanie. Do hipermarketów wprowadził tańszą markę Hero by Wrangler.
Polacy tradycjonaliści
Zdaniem Dariusza Chodunia polski rynek jest podobny do niemieckiego.
— Najlepiej sprzedają się tutaj tradycyjne modele spodni. Nowości przyjmowane są z dystansem. Polscy klienci stosunkowo długo muszą się przekonywać do nowych trendów — wyjaśnia Dariusz Choduń.
Małgorzata Zgutka
[email protected] tel. (22) 611-62-24