Silna konsumpcja i powrót do wzrostu inwestycji
Dobrym wynikom sprzyja utrzymanie solidnego tempa wzrostu konsumpcji prywatnej. Co więcej, po przejściowej zadyszce w drugim kwartale, inwestycje – naszym zdaniem – ponownie zaczynają rosnąć, co jest kluczowe dla długoterminowej stabilności gospodarki.
Wstępne dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące wzrostu PKB w trzecim kwartale potwierdziły nasze prognozy. Polska gospodarka w ujęciu realnym urosła o 3,7 proc. r/r, wobec 3,3 proc. zanotowanych w drugim kwartale. Po uwzględnieniu czynników sezonowych, kwartalne tempo wzrostu wyniosło 0,8 proc., czyli tyle samo co w poprzednim kwartale i niemal trzykrotnie więcej niż średnia dla całej Unii Europejskiej (+0,3 proc. kw./kw.). W takim ujęciu szybciej od nas rosły jedynie Szwecja i Cypr.
Choć szczegółowa struktura zmian PKB zostanie opublikowana dopiero na początku grudnia, spodziewamy się, że – podobnie jak w drugim kwartale – główną siłą napędową była konsumpcja gospodarstw domowych. W ujęciu rocznym przewidujemy również powrót do wzrostu inwestycji.
Prognozy Komisji Europejskiej potwierdzają trend
Relatywnie dobrą kondycję polskiej gospodarki potwierdzają najnowsze prognozy Komisji Europejskiej (KE). Zgodnie z jesiennymi szacunkami opublikowanymi 17 listopada, średnioroczny wzrost PKB w Polsce w tym roku ma wynieść 3,2 proc., a w przyszłym 3,5 proc. Choć to nieco mniej niż nasze prognozy, nawet ten bardziej ostrożny scenariusz oznacza, że w bieżącym i przyszłym roku pozostaniemy w gronie liderów wzrostu gospodarczego w UE.
Zdaniem ekspertów KE w 2025 roku pod względem tempa wzrostu PKB wyprzedzić w UE mają nas jedynie Irlandia, Malta i Cypr, a w 2026 – już tylko Malta. Wśród dużych gospodarek Unii nie mamy konkurencji. Dla porównania, strefa euro ma rosnąć w tempie 1,3 proc. w 2025 roku i 1,2 proc. w 2026 roku, a cała UE – po 1,4 proc. rocznie.
