Polacy znaleźli się na celowniku Dunnes Stores, czołowej irlandzkiej sieci handlowej. Zamierza ona tworzyć sekcje z polskimi towarami.
Jednym z najbardziej zauważalnych efektów wejścia Polski do Unii Europejskiej jest imigracja zarobkowa tysięcy Polaków do Wielkiej Brytanii i Irlandii. Grupa polskich imigrantów w tych krajach stała się już tak liczna, że zaczyna przyciągać uwagę wielkiego biznesu. Jako jedna z pierwszych, na szerszą skalę, irlandzka sieć handlowa Dunnes Stores zamierza zdyskontować obecność licznej Polonii.
Grochówka na Wyspach
„Irlandzka firma handlowa Dunnes Group zamierza (...) w całym kraju stworzyć w sklepach specjalne sekcje z polskimi towarami” — doniósł Planet Retail, brytyjska firma monitorująca rynek.
Jest o kogo zabiegać. Szacuje się, że tylko w Irlandii pracuje i mieszka już ponad 150 tys. Polaków, w Wielkiej Brytanii jeszcze więcej.
Przedstawiciele branży spożywczej w Polsce mają powody do optymizmu. Otwiera się bowiem niepowtarzalna szansa na wypromowanie polskich marek na bogatych rynkach Wysp Brytyjskich.
— Zainteresowanie naszymi produktami jest coraz większe. Zgłaszają się m.in. małe polskie sklepy, ale rozmawiamy też z dużymi sieciami, choć tu sprawy posuwają się wolno — mówi Dariusz Sapiński, prezes SM Mlekovita.
Na podbój tamtejszych rynków z zupami gotowymi o tradycyjnych polskich smakach liczy też przygotowujący się do debiutu giełdowego Mispol. Próbne partie zup mają trafić do hurtowników w Irlandii i Anglii jeszcze w tym miesiącu. Zarząd firmy liczy głównie na konsumentów z Polski, ale także z innych krajów słowiańskich.
W hurcie i detalu
Ze wzrostu sprzedaży na Wyspach Brytyjskich korzysta także Grupa Maspex, właściciel takich marek, jak Tymbark czy Kubuś.
— Znaczny napływ ludności polskiej spowodował wzrost popytu na polskie produkty. Zmusiło to tamtejszych detalistów i hurtowników do rozszerzenia o nie oferty. Efektem tego jest tworzenie specjalnych stref z polską żywnością w sklepach Cash & Carry oraz niektórych mniejszych sieciach — wyjaśnia Dorota Liszka, rzecznik Grupy Maspex.
Optymistycznie patrzy w przyszłość także Grupa Animex, która sprzedaje wędliny i konserwy m.in. do sieci Tesco, Sainsbury’s, Asda czy Morrison. W sprzedaży są tam zarówno produkty pod jej markami, takie jak Pek czy Morliny, jak i pod markami sieci.
— Polskie produkty cieszą się dużą popularnością i dystrybutorzy chcą wprowadzać do sprzedaży nowe towary z Polski — mówi Andrzej Pawelczak z Animeksu.
— W sklepach Tesco powodzeniem cieszą się m.in.: kiszone ogórki, kiszona kapusta, szynka czy piwo. Brytyjczycy poszukują też polskich pomidorów. W ciągu ostatnich pięciu lat do Wielkiej Brytanii wyeksportowaliśmy towary o wartości około 0,5 mld zł — informuje Przemysław Skory z Tesco Polska.