Polski bank inwestuje w niemieckiego konkurenta

Marcel ZatońskiMarcel Zatoński
opublikowano: 2018-04-17 08:07
zaktualizowano: 2018-04-17 08:08

Polski Bank Komórek Macierzystych kupił 3 proc. akcji spółki Vita 34, czyli swojego największego europejskiego konkurenta.

Polski bank, notowany na GPW, kupuje na giełdzie we Frankfurcie akcje swojego największego europejskiego rywala. Nie chodzi jednak o rynek finansowy, a o banki, które zajmują się pobieraniem, przetwarzaniem i przechowywaniem komórek macierzystych pochodzących z krwi pępowinowej i innych tkanek. W poniedziałek po sesji Polski Bank Komórek Macierzystych (PBKM) poinformował, że ma już 3 proc. akcji notowanej we Frankfurcie spółki Vita 34. Pakiet ten wart jest około 7,2 mln zł.

PBKM chwali się, że jest największym bankiem komórek macierzystych w Europie. Ma zdecydowaną pozycję lidera m.in. w Polsce, Turcji i Hiszpanii. Tymczasem Vita 34 jest największym prywatnym bankiem komórek macierzystych w Niemczech, Austrii i Szwajcarii.

- Objęcie pakietu mniejszościowego oznacza, że na razie będziemy inwestorem finansowym w Vita 34. Zakup akcji nie oznacza, że prowadzimy ze spółką Vita 34 rozmowy na temat dalszych inwestycji kapitałowych. Chciałbym jednak zaznaczyć, że jednym z filarów strategii rozwoju PBKM jest ekspansja, także poprzez akwizycje, na nowe, atrakcyjne rynki. Za taki rynek uważamy Niemcy i widzimy na tym rynku duży potencjał. Uważam, że zaznaczenie obecności PBKM na niemieckim rynku bankowania, poprzez inwestycję kapitałową w największy bank komórek macierzystych z blisko 85-procentowym udziałem w tym rynku, jest szansą na wzmocnienie pozycji i wizerunku grupy w Europie - mówi Jakub Baran, prezes i znaczący akcjonariusz PBKM.

PBKM, który pod względem pozyskiwanych próbek komórek macierzystych jest największym bankiem w Europie (Vita 34 jest drugie), nie wyklucza zwiększenia zaangażowania w niemiecką spółkę. W planach ma też kolejne akwizycje.

- Do tej pory koncentrowaliśmy się na Europie, ale teraz nie wykluczamy już wejścia na inne rynki, najprawdopodobniej poprzez przejęcia miejscowych graczy. Poza Europą ceny są wyższe, a konkurencja — niższa. Pojawiły się już pierwsze propozycje w tej sprawie, m.in. z Azji Centralnej, ale na razie niezbyt poważne — mówił w ubiegłym tygodniu Jakub Baran.

Przedstawiciele PBKM podają, że „intensywnie analizują” wejście na 10 rynków pozaeuropejskich i siedem w Europie, na których spółka nie jest jeszcze obecna.

PBKM w 2017 r. osiągnął 148,9 mln zł przychodów, czyli o 15,6 proc. więcej niż rok wcześniej. Wynik na poziomie EBITDA skoczył o 27 proc., do 45,7 mln zł, a zysk netto, po niewielkich korektach, wzrósł o jedną czwartą, do 30,5 mln zł. Przychody z podstawowej działalności, czyli bankowania komórek, wzrosły o 13 proc. Bardziej dynamicznie rosły mniejsze biznesy spółki, czyli usługi medyczne i terapie komórkowe.


 

Jakub Baran
Fot. Marek Wiśniewski