Polski Ład idzie do Sejmu

Iwona JackowskaIwona Jackowska
opublikowano: 2021-09-08 16:41

Niższe obciążenia składką zdrowotną liniowców i ryczałtowców – to jedna z ważniejszych zmian w projekcie pakietu podatkowego Polskiego Ładu, przyjętych przez rząd.

Przeczytaj artykuł, a dowiesz się:

  • na jakie zmiany w Polskim Ładzie przystał rząd,
  • jakie składki zdrowotne będą opłać przedsiębiorcy według nowej wersji projektu,
  • po co rząd chce opodatkować duże korporacje.

Polski Ład przechodzi do kolejnego etapu – prac parlamentarnych. Rząd przyjął już jego projekt, ze zmianami wersji pierwotnej, na które resort finansów zdecydował się w wyniku konsultacji publicznych. Jednocześnie, chociaż jest niewiele czasu na uchwalenie ostatecznych przepisów (niektórych wręcz rewolucyjnych), aby mogły one wejść w życie 1 stycznia przyszłego roku, projektodawca nie planuje zmiany tej daty.

– Termin wejścia w życie przepisów Polskiego Ładu ustalono na 1 stycznia 2022 r. Dla nas kluczowe jest, aby pieniądze pozostawione dzięki nim w portfelach podatników jak najszybciej popłynęły do gospodarki. Według nas to jest paliwo, które zostanie dostarczone firmom do szybkiego rozwoju. To jest również odczuwalna zmiana w kieszeniach 18 mln Polaków. Czekanie z wdrażaniem tych rozwiązań może sprawić, że oszczędności nie trafią szybko tam, gdzie są potrzebne. Dodajmy, że mówimy też o ulgach i dobrych rozwiązaniach dla biznesu, które ułatwią proces inwestycyjny – powiedział dziennikarzom Jan Sarnowski, wiceminister finansów.

Oszczędności wspomniane przez wiceszefa resortu finansów ma przynieść podatnikom przede wszystkim podniesienie tzw. kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł rocznie. Premier Mateusz Morawiecki stwierdził po wczorajszym posiedzeniu rządu, że na przyjętych propozycjach zmian zyska ok. 18 mln Polaków, a ok. 90 proc. wszystkich płacących podatki albo skorzysta, albo ta zmiana będzie dla nich neutralna.

Premier podkreślił, że zasadnicza reforma to granica 30 tys. zł zarobków rocznie, od której będzie się płaciło w Polsce podatki i że wzrośnie do 120 tys. zł górna granica dochodów pierwszego progu skali podatkowej.

Natomiast podczas konferencji prasowej w Ministerstwie Finansów Jan Sarnowski zaznaczył, że podatnicy zyskają więcej niż pierwotnie zakładano dzięki zmianom, które po konsultacjach postanowiono wprowadzić do projektowanego pakietu. Dotyczą one kilku kwestii, a najważniejsza nowość to modyfikacja zasad opłacania składki zdrowotnej przez niektórych ubezpieczonych, z jednoczesnym zadbaniem o finanse państwa, jak podkreślił Tadeusz Kościński, minister finansów, funduszy i polityki regionalnej.

Miliardy do kieszeni:
Miliardy do kieszeni:
– 16,5 mld zł zostanie w kieszeniach podatników. To więcej o 3 mld zł niż w przypadku utrzymania projektu w jego pierwotnej wersji. Nazywanie Polskiego Ładu podwyżką podatku jest w dużej mierze nieporozumieniem. Te dodatkowe pieniądze, które pozostaną w kieszeniach Polaków, w naturalny sposób przepłyną dalej do polskich firm – powiedział dziennikarzom Jan Sarnowski, wiceminister finansów.
materiały prasowe

Składka zdrowotna

Zasada „składka 9 proc. liczona od dochodu” pozostanie utrzymana dla wszystkich rozliczających PIT według zasad ogólnych, czyli skali podatkowej. Kierownictwo Ministerstwa Finansów nie zrezygnowało też z pozbawienia możliwości odliczenia części tej daniny od podatku. Dotyczy to zresztą wszystkich ubezpieczonych. Zmiany zostaną natomiast wprowadzone w wysokości obciążenia składką na NFZ przedsiębiorców, których oskładkowanie budziło wiele kontrowersji od chwili ogłoszenia projektu Polskiego Ładu. Chodzi o podatników na linowym PIT, ryczałcie ewidencjonowanym i na karcie podatkowej.

Liniowcy zostaną objęci składką w wysokości 4,9 proc. Jednocześnie wiceminister zapowiedział, że ta grupa podatników nie skorzysta z tzw. ulgi dla klasy średniej. Będzie ona przysługiwać wyłącznie osobom opłacającym PIT według skali podatkowej.

Podatnicy na ryczałcie ewidencjonowanym będą płacić składkę zdrowotną zależnie od osiąganych przychodów. Jeśli zamkną się w 60 tys. zł, miesięczna podstawa oskładkowania (w wysokości 9 proc.) ma odpowiadać 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Dla przychodów do 300 tys. zł będzie to 100 proc. takiej płacy, a dla wyższych – 180 proc. Kartowicze mają obliczać 9-procentową składkę od minimalnego wynagrodzenia za pracę, a nie od średniego. Jan Sarnowski podkreślił, że zyskają na tym np. fryzjerzy, taksówkarze czy stolarze. Zapłacą nie 500 zł, jak by wynikało z pierwotnych założeń, ale 270 zł, czyli stawkę mniejszą prawie o połowę. Poinformował też o zmianie terminu odprowadzania składek zdrowotnych. Ma być rozliczana do 20 dnia następnego miesiąca.

Ulgi na innowacje

Według Polskiego Ładu ulgi B+R oraz nowe, jak np. na innowacyjnego pracownika i na robotyzację, mogą być rozliczone w roku poniesienia wydatku i przez sześć kolejnych lat. Po konsultacjach takie zasady będą obowiązywały korzystających z innych ulg. Okres rozliczenia preferencji na tzw. ekspansję i na zabytki zostanie przedłużony z do sześciu lat (z pięciu), na zakup terminala z czterech, a na prototyp z dwóch.

Estoński CIT

Nowe rozwiązania dla korzystających z tego ryczałtu zapowiadają obniżenie efektywnego opodatkowania małych podatników CIT oraz PIT z 25 do 20 proc. Ponadto od 2022 r. całość obciążenia podatkiem wypłaty zysku ze spółki estońskiej zmniejszy się dla większych podatników z 30 do 25 proc.

– W ten sposób opodatkowanie będzie prawie o jedną trzecią niższe niż w przypadku dywidend wypłacanych przez zwykłych CIT-owców. Wysokość PIT i CIT w ich przypadku wynosi teraz 34,39 proc. – stwierdził Jan Sarnowski.

Ulga na powrót

Z ulgi tej mają głównie skorzystać osoby, które mają polskie obywatelstwo, Kartę Polaka i przez ostatnie trzy lata nie miały rezydencji podatkowej w Polsce. Fakt zamieszkiwania poza Polską będzie mógł zostać potwierdzony nie tylko certyfikatem rezydencji, ale też innymi dokumentami, np. zaświadczeniami wydawanymi przez administracje innych państw oraz dokumentami dotyczącymi pracy czy zameldowania za granicą.

Podatek od dużych korporacji

Fiskus chce zrekompensować budżetowi i NFZ zmiany, na których wspomniana część podatników oszczędzi wprowadzeniem podatku od wielkich koncernów. Ma on objąć spółki kapitałowe, których udział dochodów w przychodach wynosi mniej niż 1 proc. Dotyczyć będzie tylko dochodów i przychodów z działalności operacyjnej, a ma wynosić 0,4 proc. osiąganych przez firmy przychodów plus 10 proc. nadmiarowych płatności biernych (wydatków pasywnych).

Tym tzw. podatkiem minimalnym będą objęte największe korporacje, które do tej pory unikały płacenia podatków w Polsce. Jan Sarnowski zaznaczył, że nie zapłaci go branża finansowa, nowe biznesy w ciągu pierwszych trzech lat, nie obejmie też spółek z prostą strukturą właścicielską i płacących estoński CIT.

Wiceminister dodał, że podarku tego nie zapłacą również spółki, które zarejestrowały odczuwalny spadek dochodów z powodu pandemii.

Głos biznesu

– Apelujemy do posłów o odrzucenie zmian podatkowych zawartych w Polskim Ładzie. To, co zaproponował rząd, jest złym rozwiązaniem, jeszcze bardziej komplikującym system, nad zreformowaniem którego trzeba się poważnie zastanowić, ale nie można tego robić na skróty i pod nadmierną presją czasu – skomentował doniesienia o wersji Polskiego Ładu przyjętej przez rząd Maciej Witucki, prezydent Konfederacji Lewiatan

Jego zdaniem trudno ufać nowym propozycjom, ponieważ powstają w ekspresowym tempie, są niedopracowane i niepoddane konsultacjom społecznym. Ponadto nie mieszczą się w jakichkolwiek standardach prowadzenia polityki gospodarczej.