Właściciel Kopeksu wzbogaci się o producenta hydrauliki siłowej. Przejmie akcje od Mirosława Kalickiego, który ostro krytykuje Ponar.
Dwóch znanych inwestorów podpisało porozumienie w sprawie Ponaru, wadowickiego producenta hydrauliki siłowej. Leszek Jędrzejewski, główny rozgrywający w grupie górniczo-energetycznej Kopex, przejmie 9,99 proc. akcji od Mirosława Kalickiego, znanego z holdingu odlewniczego Fam. Z naszych informacji wynika, że będzie niebawem informował o zwiększaniu zaangażowania w wadowickiej firmie i przejmie nad nią kontrolę.
Tym samym w wyścigu o Ponar Leszek Jędrzejewski wyprzedził Zbigniewa Jakubasa, który nie krył, że skupuje akcje firmy i jest zainteresowany jej przejęciem. Jakubas chciał połączyć Ponar z producentem automatyki przemysłowej Polna, którą kontroluje.
— Pana Leszka Jędrzejewskiego traktujemy właściwie jak strategicznego inwestora branżowego. Jego Kopex jest ważnym odbiorcą naszych produktów — mówi Arkadiusz Śnieżko, prezes Ponaru.
O tym, że o dominację w firmie stara się trzech graczy, informowaliśmy w ubiegłym tygodniu. Ponar stał się spółką o rozdrobnionym akcjonariacie, gdy Piotr Wiaderek, mający ponad 28-procentowy udział, nie wytrzymał presji kredytowej i pozbył się akcji.
Znaczącym akcjonariuszem firmy jest jeszcze Leszek Szwedo z 11,25-procentowym pakietem. Jak się dowiadujemy, nie zamierza uczestniczyć w zarządzaniu Ponarem.
W ostatnich tygodniach kurs spółki mocno się wahał. W połowie maja osiągnął dołek cenowy 3,13 zł. Wczoraj po wzroście o 13,1 proc. zakończył dzień na poziomie 4,14 zł. Skrzydła może mu podciąć wczorajsze oświadczenie Mirosława Kalickiego, który odchodząc wystawił spółce fatalną cenzurkę.
— Jako członek rady nadzorczej Ponaru miałem okazję zapoznać się z bieżącą sytuacją spółki i całej grupy. Wnioski są niepokojące i wskazują na wysoki stopień ryzyka gospodarczego, nie znajdujący odzwierciedlenia w możliwej do uzyskania stopie zwrotu. Z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że odbije się to w sposób negatywny na przyszłych wynikach finansowych — oświadczył Mirosław Kalicki.
Nie podoba mu się wejście do amerykańskiej spółki Georgia Hydraulic Cylinder i odkupienie w maju 2007 r. udziałów w Ponarze Lubań kilkunastokrotnie drożej od ceny zbycia z 2006.
Leszek Jędrzejewski mówił niedawno, że Ponar trzeba będzie zrestrukturyzować. Rezultatem częstych zmian w akcjonariacie spółki jest np. jej zaangażowanie się w projekty deweloperskie, czym zajmował się Piotr Wiaderek. Tu grupa ma podobne problemy, jak cała branża deweloperska. Na skutek wysokich cen miedzi i energii kłopoty przeżywa też wchodzący w skład holdingu producent przekaźników Relpol.