Poncyljusz: Jeszcze w czwartek program restrukturyzacji stoczni

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2006-08-31 17:42

Plany restrukturyzacji stoczni uwzględniają prywatyzację i wejście do nich inwestorów branżowych - poinformował dziennikarzy wiceminister gospodarki Paweł Poncyljusz. Strategia dla przemysłu stoczniowego ma być, jeszcze w czwartek, przyjęta przez rząd w trybie obiegowym.

Plany restrukturyzacji stoczni uwzględniają prywatyzację i wejście do nich inwestorów branżowych - poinformował dziennikarzy wiceminister gospodarki Paweł Poncyljusz. Strategia dla przemysłu stoczniowego ma być, jeszcze w czwartek, przyjęta przez rząd w trybie obiegowym.

Wiceminister powiedział, że dokumenty zostaną niezwłocznie wysłane do Komisji Europejskiej.

KE od roku domaga się od Polski przesłania planów restrukturyzacji oraz informacji o potencjalnych inwestorach. To warunek udzielenia zgody na pomoc, która może zadecydować o przetrwaniu zakładów.

Komisarz UE ds. konkurencji Neelie Kroes napisała pod koniec lipca w liście, że oczekuje od strony polskiej informacji m.in. o wysokości pomocy publicznej, której rząd udzielił i którą zamierza przyznać w przyszłości.

Sprawa kwestionowanej przez Komisję Europejską pomocy publicznej dla polskich stoczni - Gdańsk, Gdynia i Szczecin - pojawiła się podczas środowego spotkania w Brukseli premiera Jarosława Kaczyńskiego z przewodniczącym KE Jose Barroso.

Komisja Europejska ogłosiła w poniedziałek, że Polska musi do końca sierpnia przedstawić plan restrukturyzacji stoczni. Od tego zależy, czy KE zatwierdzi sięgającą miliardów złotych pomoc publiczną dla tych firm. KE zgodzi się na pomoc wtedy, gdy będzie jej towarzyszył "wiarygodny plan restrukturyzacji, który przyniesie trwałe skutki ekonomiczne".

"Rezygnujemy ze scenariusza, w którym liczyliśmy na to, że własnymi siłami, siłami państwa, spółek Skarbu Państwa, uda się uzyskać rentowność dla stoczni" - powiedział w czwartek Poncyljusz dziennikarzom.

"Wygląda na to, że jedyną szansą, by w polskich stoczniach były budowane statki, jest wprowadzenie inwestorów branżowych" - powiedział. Dodał, że nie muszą to być inwestorzy większościowi.

Wiceminister powiedział, że najwięcej jest problemów w przypadku Stoczni Gdynia, bowiem dopiero we wtorek zostały otwarte koperty z propozycjami inwestorów.

"Do tego trwały uzgodnienia między resortami gospodarki, skarbu i finansów w sprawie pokrycia zobowiązań Stoczni Gdynia" - powiedział.

Według Poncyljusza, potencjalni inwestorzy Stoczni Gdynia nie chcą pokryć jej zobowiązań, jednak "ktoś te zobowiązania musi zapłacić". Rozważana jest - jak się wyraził - "kwestia zapisania" możliwości pokrycia zobowiązań stoczni przez Skarb Państwa.

Poncyljusz powiedział, że KE będzie pracowała nad polskimi planami restrukturyzacji stoczni do listopada i być może trzeba będzie je uzupełnić. "Nie możemy obiecać, że to co przedstawimy, będzie się w stu procentach podobało Komisji" - dodał.