PRESS: PAP ma już placówkę w Iraku, Polskie Radio założy studio

opublikowano: 2003-08-19 07:26

Polska Agencja Prasowa od czwartku codziennie nadaje własne korespondencje z Iraku. Natomiast w sobotę do polskiej strefy stabilizacyjnej wylatują dziennikarz i technik Polskiego Radia SA.

Dziennikarz Jakub Borowski i fotoreporter Jerzy Undro (PAP) pojechali do Iraku transportem wojskowym wraz z kontyngentem polskich żołnierzy - na koszt Ministerstwa Obrony Narodowej. Na razie są zakwaterowani w polskiej bazie. Na miejscu mają kupić samochód, którym będą próbowali dotrzeć do różnych punktów Iraku. Mają ze sobą telefon satelitarny i przenośne komputery z modemami umożliwiającymi przesyłanie tekstów i zdjęć drogą satelitarną. - Mniej więcej co miesiąc zamierzamy wymieniać ekipy naszych korespondentów w Iraku. Następni w kolejności do wyjazdu są dziennikarz Krzysztof Konopka i fotoreporter Radosław Pietruszka - mówi Jerzy Malczyk, redaktor naczelny serwisów informacyjnych PAP.

W sobotę do Iraku lecą dziennikarz Programu I Polskiego Radia Andrzej Żak i technik Artur Gaca. Ich zadaniem jest założenie stałego studia w polskiej strefie stabilizacyjnej. Będą w nim dwa stanowiska komputerowe, trzy mikrofony, konsoleta. W studiu będzie można montować nie tylko słowne relacje, ale także programy słowno-muzyczne i nadawać na żywo. - Studio ma powstać jak najszybciej, ale wszystko zależy od tego, kiedy uda się załatwić formalności związane z kupnem łączy satelitarnych, które umożliwią transmisję audycji do Polski - mówi Katarzyna Rutkowska-Newman z zespołu public relations Polskiego Radia. Studio ma działać tak długo, jak długo polscy żołnierze pozostaną w Iraku. MON zapewnia pracownikom radia zakwaterowanie i wyżywienie. Pozostałe koszty pokrywa Polskie Radio.

GK, PRESSERWIS