Wielu polskich importerów sprowadzając towary spoza Unii Europejskiej korzysta z usług organów celnych innych krajów unijnych. Przedsiębiorcy podkreślają, że dokonanie odprawy importowej poza Polską jest tańsze i szybsze. Mimo, że nasze przepisy przewidują różne uproszczenia dla importerów, którzy w momencie rozładunku np. w Hamburgu płacą wyłącznie cło, zaś podatek mają odroczony do czasu złożenia deklaracji za miesiąc, w którym nastąpił import. W skrajnych przypadkach może to być nawet 45 dni.
W Polsce odroczenie płatności VAT możliwe jest wyłącznie przy stosowaniu przez firmę lub jej przedstawiciela procedury uproszczonej. Wiąże się to z poddaniem się czasochłonnej i papierochłonnej procedurze weryfikacji przez organy celne. Firmie, która w roku przeprowadza kilka transakcji importowych, nie opłaca się przechodzenie owej procedury.
Wchodząca w życie jutro, 1 kwietnia, nowelizacja ustawy o podatku od towarów i usług oraz prawa o miarach zawiera dalsze uproszczenia dla przedsiębiorców i uwalnia ich od konieczności spełniania niektórych formalności. Między innymi nie będzie już konieczności składania zabezpieczenia na poczet VAT. Katalog podmiotów uprawnionych do pełnienia funkcji przedstawiciela podatkowego rozszerza się m.in. o agencje celne. Wejście w życie nowych przepisów spowoduje, że polskie agencje będą bardziej konkurencyjne niż firmy w innych krajach unijnych.
Krzysztof Szymborski
prezes Bałtyckiego Terminalu Kontenerowego
© ℗
Podpis: Krzysztof Szymborski, prezes Bałtyckiego Terminalu Kontenerowego