Rynek metali nieszlachetnych znalazł się pod presją po tym, jak prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że prawdopodobnie wprowadzi cła na Meksyk i Kanadę do 1 lutego. Sytuacji nie ratuje nawet wstrzymanie podobnej decyzji w sprawie towarów i produktów importowanych z Chin. W reakcji doszło do umocnienia dolara, co jest niekorzystnym czynnikiem dla surowców w nim wycenianych, zmniejszając ich atrakcyjność inwestycyjną.
Ponad 1 proc. na wartości zniżkują kontrakty terminowe na ołów na London Metal Exchange. Tymczasem aluminium — które zamknęło poniedziałek na najwyższym poziomie od ponad dwóch miesięcy — przeceniane jest w granicach 0,8 proc. schodząc w okolice do 2670 USD. Sięgająca 0,6 proc. korekta notowane jest też na cynku.
Z kolei ruda żelaza, używana do produkcji stali i znacznie ściślej związana z popytem w Chinach, odnotowała wzrost. Kontrakty terminowe zyskały 1,5 proc. kształtując swoją wycenę w okolicy 105,35 USD, co jest najwyższą wartością od 17 grudnia.
Jak podkreślają eksperci, inwestorzy pozostają też ostrożni, gdyż w Chinach zbliża się główne święto Nowego Roku Księżycowego, a w przyszłym tygodniu odbędzie się posiedzenie amerykańskiej Rezerwy Federalnej.
