Przedsiębiorcy boją się dotacji

Sylwester SacharczukSylwester Sacharczuk
opublikowano: 2016-05-23 22:00

Za co rozwijać biznes, gdy brakuje własnych funduszy? Co trzecia mała firma wybiera kredyt. Tylko nieliczne korzystają z dotacji

Zdecydowana większość przedsiębiorców w finansowaniu swojej działalności preferuje własne pieniądze. Jeśli już szukają innego wsparcia, w pierwszej kolejności idą do banku po kredyt złotowy. Coraz popularniejszy jest też leasing — to główne wyniki badania „Polscy przedsiębiorcy o usługach bankowych”. Do powstania raportu posłużyły dane zebrane wśród blisko 1,2 tys. firm przez Centrum Badań Marketingowych Indicator we współpracy ze Związkiem Banków Polskich (ZBP).

Co, jeśli nie za własne

Firma szuka zewnętrznego kapitału? Kredyt w banku to opcja wybierana w takiej sytuacji przez 35 proc. mikro- i małych przedsiębiorców. W przypadku średnich firm ten wskaźnik wynosi 47 proc.

— Do końca marca wartość kredytów udzielonych przedsiębiorcom z sektora MSP przez banki wyniosła prawie 187 mld zł. Kredyt bankowy jest dla nich stosunkowo najłatwiejszą formą finansowania zewnętrznego. Co ciekawe, w Raporcie Banku Światowego i IFC „Doing Business” Polska wśród 189 państw zajęła 32. miejsce w ogólnym rankingu łatwości prowadzenia biznesu, a najwyższą pozycję zanotowaliśmy w kategorii „łatwość uzyskania kredytu”— 17. miejsce.

Nie ma w Polsce zewnętrznego źródła finansowego, także publicznego, które zaoferowałoby przedsiębiorcom większe wsparcie. Ale jest też wiele zagrożeń, które mogą ograniczyć strumień finansowania kredytowego — podkreśla Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes ZBP.

Przyznał, że możliwości sektora w udzielaniu kredytów są ograniczone dodatkowymi domiarami kapitałowymi nakładanymi ostatnio na banki. Badanie pokazuje, że w pierwszym kwartale 2016 r. nastąpił przeszło dwukrotny wzrost wykorzystania kredytu inwestycyjnego w porównaniu z analogicznym okresem 2015 r. Ponadto 29 proc. mikro- i małych firm korzysta z kredytów obrotowych, preferując ten rodzaj kredytowania wydatków bieżących. Kolejne miejsce, jeśli chodzi o popularne źródła finansowania, zajmuje leasing — to wybór 23 proc. przedsiębiorców z małych firm oraz 29 proc. ze średnich firm. Wśród osób prowadzących biznes popularne są także pożyczki rodzinne (małe firmy — 15 proc., średnie — 10 proc.).

Wierni głównemu bankowi

Mimo że aż 81 proc. badanych firm odnotowało w ubiegłym roku zyski, to ich właściciele nie są skłonni do inwestowania finansowych nadwyżek. Decyduje się jedynie co szóste średnie i co trzecie małe przedsiębiorstwo.

— Połowa badanych przedsiębiorców zatrzymuje zarobione pieniądze na rachunku, nie lokując ich, natomiast jedna trzecia pytanych ze średnich firm twierdzi, że w ogóle nie ma na koncie wolnych funduszy. Przedsiębiorcy są wierni swojemu podstawowemu bankowi i w nim najczęściej inwestuje nadwyżki. Tylko co dziesiąta mała i średnia firma lokuje wolne fundusze również w innych instytucjach finansowych — zaznacza prof. Jan Garlicki, autor badań i dyrektor generalny CBM Indicator.

Dotacje? Trudne i nie dla nas

Badanie pokazuje, że mało przedsiębiorców decyduje się na sięgnięcie po unijne dotacje. Wśród małych firm tylko 5 proc. korzysta z tego wsparcia, a 7 proc. robiło to wcześniej. Jakie są powody niskiego zainteresowania kasą z Brukseli? Przedsiębiorcy wskazują, że nie ma dla nich odpowiednich instrumentów pomocowych, a zasady ich pozyskiwania są zbyt skomplikowane. Do barier dołączają też dużą liczbę wymaganych zabezpieczeń i zbyt małą ilość informacji na temat programów.

Z raportu wynika, że przedsiębiorcom ewidentnie brakuje wiedzy o aktualnych konkursach i możliwościach związanych unijnym wsparciem. Zapytani o to, jakie dodatkowe usługi lub produkty byliby w stanie zakupić za pośrednictwem banku, przedsiębiorcy wskazują na doradztwo dotyczące wykorzystania i rozliczania przyznanej pomocy z funduszy unijnych oraz porady prawne. — Te oczekiwania przedsiębiorców związane z doradztwem, w szczególności z obszaru unijnych regulacji finansowych, wskazują na możliwości rozwoju potencjału usługowego banków. Dlatego Warszawski Instytut Bankowości będzie wspierał banki w sferze edukacyjnej, przygotowując m.in. program certyfikacji doradców bankowych w obszarze nowych regulacji — mówi dr Marek Radzikowski, współautor raportu.