Przestępcy celują w firmy

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2016-04-19 22:00

Korupcja, cyberprzestępczość, nieuczciwi kontrahenci, „słupy” — to główne zagrożenia dla biznesu, zdaniem 3 tys. menedżerów na świecie.

Firma doradczo-audytorska EY przedstawiła raport na temat najpoważniejszych nadużyć i patologii zagrażających uczciwym przedsiębiorcom. Badanie objęło prawie 3 tys. dyrektorów (finansowych, prawnych, audytu) pracujących dla firm w 62 krajach na całym świecie (także w Polsce). Ciągle jednym z największych problemów jest korupcja. Skarżą się na nią szczególnie polscy menedżerowie. Co trzeci ankietowany twierdzi, że jest ona szeroko rozpowszechniona w polskim biznesie, a tylko 12 proc. uważa, że regulatorzy i organy ścigania walczą z nią skutecznie.

— Na rynkach rozwijających się ponad połowa respondentów postrzega korupcję jako istotny problem. Niższe dane dla Polski nie oznaczają mniejszej skali zjawiska, ale raczej kulturowe przyzwolenie na wątpliwe etycznie działania, jak np. drogie prezenty czy wybór firmy po znajomości — mówi Mariusz Witalis, partner w dziale zarządzania ryzykiem nadużyć EY. Wygląda na to, że nieetyczne zachowania to także polska specjalność. Co czwarty menedżer znad Wisły zgodziłby się na nie, jeśli miałoby to pomóc firmie. 16 proc. pytanych przekazałoby kontrahentowi drogi prezent, 14 proc. zaoferowałobyjakąś formę rozrywki, zaś 8 proc. po prostu wręczyłoby gotówkę. Na świecie, jak i w Polsce, najbardziej zagrożone łapownictwem są: przetargi, inwestycje, handel, budownictwo, transakcje finansowe, usługi, decyzje urzędnicze. Coraz więcej firm na świecie (47 proc.) zdaje sobie sprawę z narastającego problemu cyberprzestępczości. W naszym kraju dostrzega je co drugi menedżer.

— Firmy w Polsce i na świecie są na celowniku cyberprzestępców. Ataki hakerskie — obok nieuczciwości kontrahentów, karuzeli VAT czy zabiegów socjotechnicznych — to zjawiska, z którymi coraz częściej muszą mierzyć się przedsiębiorcy.

Żeby nie stać się łatwym celem przestępców, trzeba inwestować w bezpieczeństwo, a z tym nie jest najlepiej — podkreśla Mariusz Witalis. Nieuczciwość — to słowo najczęściej wymieniane w raporcie. — Niskie standardy etyczne oraz nieuczciwość kontrahentów przekładają się na realne straty finansowe firm. Do tego dochodzą nielegalne działania tzw. słupów, które znikają z rynku po zawarciu transakcji. Aż 9 na 10 menedżerów zależy na poznaniu faktycznych właścicieli firmy kontrahenta. Właściwa identyfikacja tego, z kim mamy do czynienia, pozwala na ograniczenie zagrożeń — mówi Mariusz Witalis.