"W prawdopodobnym, według naszej oceny, scenariuszu braku wyraźnej eskalacji sytuacji geopolitycznej w naszym regionie oczekujemy utrzymania się kursów głównych par ze złotym w pobliżu bieżących poziomów" - napisano w raporcie PKO BP.
Ekonomiści Banku Millennium zwracają uwagę, że w czwartek rano złoty lekko traci, w ślad za umacniającym się dolarem.
"Deeskalacji powinny sprzyjać doniesienia o tym, że Białoruś uprzedzała Polskę o przelatujących przez jej terytoria dronach. Na uspokojenie nastrojów być może trzeba będzie poczekać, a dziś złoty znów traci na wartości do ok. 4,265, czemu sprzyja umocnienie dolara poniżej 1,17 do euro przed publikację danych o CPI" - napisano w raporcie.
RYNEK DŁUGU
"Rentowności 2-letnich polskich papierów wciąż pozostają blisko 4,30 proc., a 10-letnich w okolicach 5,40 proc. Oczekujemy, że notowania w najbliższych dniach pozostaną blisko wspomnianych poziomów" - napisano w raporcie PKO BP.
"W czwartek dodatkowo wsparciem może okazać się posiedzenie EBC mimo, że cykl obniżek stóp procentowych w strefie euro mógł się już zakończyć" - dodano.
Ekonomiści oceniają, że jest mało prawdopodobne, aby EBC odciął się od możliwości dalszego luzowania polityki pieniężnej.
"Łagodną retorykę wymuszać będą obawy przed rosnącym kosztem finansowania Francji (kraj wraz z Włochami notuje najwyższe rentowności obligacji w strefie euro) i potencjalną koniecznością interwencji na rynku długu, a także ryzyko wolniejszego ożywienia europejskiej gospodarki (w kolejnych kwartałach wzrost PKB może nie przekraczać 1 proc.)" - wskazano w raporcie PKO BP.