Najbogatszy inwestor indywidualny na warszawskiej giełdzie jest jeszcze bogatszy. Podczas czwartkowej sesji kurs Cyfrowego Polsatu (CP), kontrolowanego przez Zygmunta Solorza-Żaka, rósł o około 3 proc., po tym, jak spółka podała lepsze od oczekiwań wyniki za pierwszy kwartał. Pozytywnie zaskoczył przede wszystkim czysty zysk — sięgnął 300 mln zł i był o prawie 15 proc. wyższy od oczekiwań analityków, których ankietowała PAP.

Nadspodziewanie dobrze poradził sobie segment telewizyjny.
Polsat oczekiwał, że w tym roku rynek reklamy i sponsoringu będzie rósł w „średnim jednocyfrowym tempie”, ale w pierwszym kwartale było lepiej — cały rynek wzrósł o 9,6 proc., do prawie 1 mld zł, a przychody reklamowe i sponsoringowe kanałów Polsatu, wzmocnionych pod koniec ubiegłego roku pakietem kanałów, kupionych od ZPR, skoczyły o 15 proc. Tymczasem w ciągu całego ubiegłego roku średnia dynamika wzrostu rynku reklamy wyniosła 1,3 proc.
— Wynik był wyższy, niż się spodziewaliśmy i trochę nas zaskoczył, ale podtrzymujemy naszą prognozę średniego jednocyfrowego wzrostu rynku reklamy w tym roku — mówi Maciej Stec z zarządu Cyfrowego Polsatu.
Dobrym sygnałem dla grupy jest też wzrost o 0,25 mln liczby klientów, którzy korzystają z usług wiązanych. Stanowią już 27,4 proc. bazy klientów i przeciętnie płacą za trzy usługi.
— Oferta usług łączonych, oparta o mechanizm udzielania rabatów na każdy dodatkowy produkt lub usługę z portfolio grupy, odnotowuje bardzo dobre wyniki sprzedaży. Przekłada się to pozytywnie na poziom churnu [rezygnacja z usług — red.], wskaźnik nasycenia usługami na klienta oraz średni przychód — mówi Tobias Solorz, prezes Cyfrowego Polsatu.
Na poziomie całej grupy, Cyfrowy Polsat miał w I kw. 2,35 mld zł przychodów (wzrost o 0,6 proc.) i poprawił marże.
Na poziomie EBITDA zysk sięgnął 0,89 mld zł i był o 2 proc. wyższy niż rok wcześniej. Stało się tak mimo tego, że na wynikach zależnego operatora sieci Plus odbijają się wprowadzone w połowie czerwca nowe regulacje roamingowe w Unii Europejskiej. Grupa szacuje, że w pierwszym kwartale przełożyły się one na obniżenie wyniku EBITDA o 25 mln zł.
— Wyniki segmentu usług dla klientów indywidualnych i biznesowych nadal pozostają pod niekorzystnym wpływem regulacji roamingowych — presji na przychody i wyższych kosztów zakupu ruchu od operatorów zagranicznych. Gdyby nie to, wynik EBITDA segmentu wykazałby wzrost — mówi Katarzyna Ostap-Tomann, szefowa finansów CP.