W trzecim kwartale właścicielami nieruchomości było zaledwie 64,4 proc. mieszkańców USA, o 0,3 punktu procentowego mniej niż w poprzednich trzech miesiącach. To najmniejszy odsetek posiadaczy domów od początku 1995 r. Do zakupu pierwszej nieruchomości zniechęcają zaostrzone standardy przy udzielaniu kredytów hipotecznych oraz powolny wzrost płac za oceanem. Udział transakcji, w których dla kupującego była to pierwsza nieruchomość, wyniósł zaledwie 29 proc., choć w historii było to średnio 40 proc.
- Współczynnik posiadania domów jeszcze nie zanotował dna. Powinien spaść jeszcze do 64 proc., ale ten pułap jest już bardzo blisko – komentował dla agencji Bloomberga Paul Diggle, ekonomista ośrodka Capital Economics.
