Renault zaprezentowało wyniki finansowe za trzeci kwartał 2025 r., które pozytywnie zaskoczyły rynek. Przychody koncernu w okresie lipiec–wrzesień 2025 r. wyniosły 11,4 mld euro (13,29 mld dolarów), co oznacza wzrost o 6,8 proc. rok do roku. Wynik ten okazał się lepszy od prognoz analityków, którzy spodziewali się dynamiki na poziomie 6,2 proc.
Wolumen sprzedaży zwiększył się o 9,8 proc. i osiągnął 529 486 pojazdów. Mimo utrzymującej się słabości na rynku samochodów użytkowych, producentowi udało się zrównoważyć spadki dzięki silnym wynikom w segmencie aut osobowych oraz usług finansowych.
Nowe modele i usługi finansowe kluczem do sukcesu
Segment usług finansowych Renault odnotował imponujący wzrost przychodów o 18 proc., do poziomu 1,6 mld euro. W dużej mierze przyczyniło się to do poprawy całkowitych wyników spółki.
Dużym zainteresowaniem cieszyły się również nowe modele, w tym elektryczny Renault 5 E-Tech i kompaktowy SUV Dacia Bigster. Popyt na te samochody sprawił, że przychody z działalności motoryzacyjnej wzrosły o 5 proc. Jednocześnie redukcja zapasów u niezależnych dealerów częściowo ograniczyła ten wzrost.
Zmiana personalna i ambitne cele
Trzeci kwartał był pierwszym okresem rozliczeniowym pod kierownictwem nowego dyrektora generalnego François Provosta, który objął stanowisko w lipcu po niespodziewanym odejściu Luki de Meo do grupy Kering. W porównaniu z drugim kwartałem, kiedy wzrost przychodów wyniósł 2,5 proc., tempo poprawy znacząco przyspieszyło.
Korekta celów, ale pozytywne perspektywy
Spółka potwierdziła, że w 2025 roku spodziewa się osiągnąć marżę operacyjną na poziomie około 6,5 proc., zamiast wcześniej zakładanych co najmniej 7 proc. Renault prognozuje również wolne przepływy pieniężne w przedziale od 1 do 1,5 mld euro (wcześniej co najmniej 2 mld euro).
Renault wciąż jednak pozostaje jedną z trzech najsłabszych spółek w europejskim indeksie Stoxx Europe 600 Automobiles & Parts w 2025 roku.