- Proponowane przez nas przepisy zakładają całkowitą zmianę filozofii w kształtowaniu wysokości wynagrodzeń, opartą na czterech filarach: powszechność, jawność, sprawiedliwość i rynkowość – powiedział minister skarbu Dawid Jackiewicz. - Likwidujemy patologie w postaci amoralnie wysokich odpraw, premii oraz wynagrodzeń oderwanych od rzeczywistych nakładów pracy – dodał.

MSP zwraca uwagę, że obowiązująca ustawa kominowa nie obejmuje większości największych spółek z udziałem Skarbu Państwa, np. PZU, Orlen, KGHM z racji ograniczenia obowiązywania do podmiotów, w których państwo ma większość udziałów.
Projekt ustawy zaproponowany przez MSP odnosi się do wszystkich podmiotów, które wykonują prawa z akcji w spółkach Skarbu Państwa. Przedstawiciele Skarbu Państwa będą zobligowani na walnych zgromadzeniach do głosowania zgodnie z ustawą w sprawie wynagrodzeń zarządów.
- Dzięki temu przepisami zostaną objęte spółki, w których udział Skarbu Państwa wynosi poniżej 50% - głosi komunikat. - Pensje będą niższe i uzależnione od nakładu pracy, ale wciąż rynkowe, a objęte regulacją spółki w ten sposób zaoszczędzą blisko 60 mln rocznie. Projekt zakłada uzależnienie wysokości zasadniczego wynagrodzenia od bieżącej sytuacji spółki, jej wielkości oraz skali prowadzonej działalności – informuje.
Minister Jackiewicz mówi, że to, na jakie wynagrodzenie może liczyć prezes, będzie wynikało jasno z przepisów.
- Pensja będzie uzależniona od skali działalności, wartości majątku, przychodów oraz wielkość zatrudnienia. Natomiast premie nie będą zależały od widzimisię członków rady nadzorczej, jak dotychczas, ale od rzeczywistych efektów pracy, określonych w ustawie. Po raz pierwszy w przepisach znalazły się konkretne kryteria, które należy spełnić, by otrzymać premię. – wyjaśnia minister Jackiewicz.
Podkreśla, że resort stawia na jawność, a każde odstępstwo od ustawy będzie musiało być podane do publicznej wiadomości z uzasadnieniem.
- Prezesi największych spółek mają prawo zarabiać adekwatnie do wykonywanej pracy, a Polacy mają prawo o tym wiedzieć. Nie ma mowy o ustalaniu zarobków w zaciszach gabinetów – powiedział Jackiewicz.