Ropa rośnie z powodu sytuacji w Iraku i Nigerii

opublikowano: 2003-08-18 13:17

Ropa rośnie z powodu sytuacji w Iraku i Nigerii LONDYN (Reuters) - Ceny ropy rosły w poniedziałek, ponieważ atak na najważniejszy
rurociąg eksportowy w Iraku i zamieszki w Nigerii wywołały na rynku obawy, że dostawy
surowca z tych krajów zostaną zakłócone. Do godziny 13.06 cena baryłki ropy Brent wzrosła o 28 centów do 29,09 dolara. Inwestorów niepokoi również fakt, że w wyniku przerwy w dostawie energii, która pod
koniec ubiegłego tygodnia sparaliżowała północny wschód Stanów Zjednoczonych i część
Kanady, przestało działać siedem rafinerii. Do poniedziałku pracę wznowiły dwie z nich. Produkcja została przerwana w okresie największego popytu na benzynę w USA. Na domiar złego z powodu ataku sabotażowego w płomieniach stanął w niedzielę
najważniejszy rurociąg w północnym Iraku, łączący bogate w ropę pola wokół miasta Kirku. Według analityków, powtarzające się ataki na infrastrukturę przesyłową ropy w Iraku
oddala się w czasie termin przywrócenia normalnego poziomu dostaw surowca. W nigeryjskim mieście Warri doszło do wybuchu najpoważniejszych od marca zamieszek
etniczych. Podczas marcowych zamieszek produkcja ropy została ograniczona do 40 procent.
Nigeria jest siódmym co do wielkości eksporterem tego surowca na świecie, którego
największym odbiorcą są Stany Zjednoczone. ((Tłumaczył: Piotr Skolimowski; Redagował: Adrian Krajewski; Reuters Messaging:
[email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700,
[email protected]))