W czwartek Nasdaq 100 wzrósł o 2,5 proc., najmocniej od 27 kwietnia, a jego lokomotywą była spółka półprzewodnikowa NVIDIA (24,4 proc.), która przed sesją zaskoczyła rynek prognozą przychodów kwartalnych o ponad 50 proc. wyższą od szacunków analityków. Za wzrostem przychodów ma stać rosnący szybko popyt na chipy AI. Indeks PHLX Semiconductor kończył dzień zwyżką aż o 6,8 proc. i największą wartością od kwietnia 2022 roku.

- Nie ma wątpliwości, że mamy bańkę cenową – powiedział w CNBC Rosenberg, który do 2009 roku był głównym ekonomistą ds. Ameryki Północnej w Merrill Lynch. – To wygląda bardzo dziwnie. Jest bardzo przesadzone – dodał.
Założyciel Rosenberg Research uważa, że cały szum dotyczący AI odciągnął uwagę inwestorów od rosnącego ryzyka recesji. Ostrzegł, że ostatnie wzrosty cen akcji nie odzwierciedlają realnej sytuacji rynku.
- Są wskaźniki szerokiego rynku dla S&P500, które są najgorsze od 1999 roku. Tylko siedem spółek o największej kapitalizacji odpowiada za 90 proc. tegorocznego wyniku rynku – zwrócił uwagę Rosenberg. – Jeśli przyjrzeć się na wagę spółek technologicznych w S&P500 to dochodzi do 27 proc., gdzie zmierzała w 2000 roku kiedy bańka dotkomów osiągała szczyt i wkrótce pękła w spektakularny sposób – dodał.
Ekonomista zwrócił jednocześnie uwagę na notowania banków, które są o ponad 30 proc. poniżej szczytu cyklu.
- Zachowują się w dokładnie ten sam sposób, jak podczas czterech ostatnich recesji – zauważył.