Przebywający w Iraku rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Aleksander Sałtanow powiedział w czwartek, że jego rozmowy w Bagdadzie koncentrują się na próbach znalezienia wyjścia z impasu w negocjacjach między Irakiem a ONZ. Aleksander Sałtanow przypomniał też stanowisko Moskwy, która jest przeciwna ewentualnej amerykańskiej akcji zbrojnej przeciwko reżimowi Saddama Husajna.
— Powinniśmy dołożyć starań w celu znalezienia politycznego rozstrzygnięcia, opartego na rezolucjach Rady Bezpieczeństwa — powiedział po spotkaniu z Nadżim Sabrim Ahmadem al-Haditi, ministrem spraw zagranicznych Iraku.
Podkreślił jednocześnie, że wszelkie rozstrzygnięcia muszą uwzględniać powrót do Iraku ONZ-owskich inspektorów, których Bagdad nie chce wpuścić od 1998 roku, gdy USA i Wielka Brytania dokonały nalotów. To jest kluczowa sprawa do ewentualnego zawieszenia ONZ-owskich sankcji nałożonych na Bagdad po jego inwazji na Kuwejt w 1990 roku, co doprowadziło do wojny w Zatoce.
Amerykańska Izba Reprezentantów przyjęła w ustawę o znacznym zwiększeniu wydatków z budżetu federalnego na CIA i inne służby wywiadowcze. Budżet tych służb, podobnie jak wysokość wzrostu nakładów, są tajne. Amerykańska prasa podała jednak, że agencje — w roku budżetowym 2003 — będą miały jedną czwartą pieniędzy więcej niż teraz, a ich budżety wyniosą w sumie 35 mld USD (143 mld zł).
O „wielu miliardach więcej” mówiła podczas debaty w Kongresie reprezentantka demokratów Nancy Pelosi. Zaznaczyła, że chodzi o największy wzrost wydatków na wywiad od ponad 20 lat. Większe pieniądze mają pozwolić CIA i pozostałym agencjom.... na poradzenie sobie z niedostatkiem agentów władających kilkoma językami obcymi. Najdotkliwszy po 11 września okazał się brak znawców języka arabskiego. Wzrost wydatków musi zostać jeszcze zatwierdzony przez Senat.