Bank centralny Rosji ogłosił wstrzymanie zakupów zagranicznych walut. Ministerstwo Finansów poinformowało, że może zacząć ich sprzedaż jeśli cena ropy będzie utrzymywać się poniżej 42,40 USD za baryłkę, czyli granicznego kursu, gwarantującego równoważenie się budżetu kraju. Resort przypomniał, że 1 marca rosyjski Fundusz Dobrobytu Narodowego dysponował 150 mld USD, które „wystarczają aby pokryć stracone przychody wynikające ze spadku ceny ropy do 25-30 USD za baryłkę przez okres od sześciu do dziesięciu lat”.

W poniedziałek kurs ropy Brent spadał o jedną trzecią do 31 USD za baryłkę po tym jak Arabia Saudyjska zdecydowała się zwiększyć wydobycie i zmniejszyć radykalnie ceny w związku z fiaskiem rozmów OPEC z Rosją w sprawie większej redukcji podaży. Goldman Sachs prognozuje, że cena ropy może szybko spaść do nawet 20 USD.
Na rynkach zagranicznych wartość rubla spadała w poniedziałek do czteroletniego minimum 74,7815 za dolara. W Rosji nie ma handlu z powodu święta.
Russia Ruble crashes 8% as oil dispute between Saudi Arabia and Russia has caused the oil price to plummet. pic.twitter.com/Rbt7oM0zOg
— Holger Zschaepitz (@Schuldensuehner) March 9, 2020
Russia Ruble crashes 8% as oil dispute between Saudi Arabia and Russia has caused the oil price to plummet. pic.twitter.com/Rbt7oM0zOg
- Słabszy rubel pomoże złagodzić negatywny wpływ niższych cen ropy, ale może mieć także negatywne inflacyjne konsekwencje, które mogą popsuć nastroje gospodarstw domowych w Rosji – powiedział Bloombergowi Piotr Matys, strateg Rabobanku w Londynie.
Zwrócił uwagę, że działania ogłoszone przez bank centralny i Ministerstwo Finansów nie wystarczą do ustabilizowania rubla dopóki ropa będzie tanieć i będą rosnąć obawy dotyczące epidemii koronawirusa.