Rosja znosi ochronę patentową

Anna BełcikAnna Bełcik
opublikowano: 2022-03-10 16:36

Z Rosji napływają informacje o zniesieniu opcji ubiegania się o odszkodowania za naruszenie tam praw do patentów, wzorów użytkowych i przemysłowych wywodzących się z „nieprzyjaznych” państw.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • dlaczego rosyjski dekret mrozi krew w żyłach rzeczników patentowych
  • jakie prawa utracą wynalazcy i przedsiębiorcy z państw uznanych przez Rosję za „nieprzyjazne”
  • czy w jakikolwiek sposób będzie można walczyć z naruszeniami patentowymi w Rosji

Wiele wskazuje na to, że Rosja staje się krajem, w którym bez ograniczeń można produkować i handlować podróbkami zachodnich technologii. Do polskich rzeczników patentowych dotarły informacje o dekrecie wydanym przez rząd Federacji Rosyjskiej, który zmienia dotychczas obowiązujące prawo ochrony własności intelektualnej. W myśl dekretu nr 299 z 6 marca zmianie ulegają regulacje dotyczące wypłaty odszkodowania za naruszenie wykorzystania wynalazku, wzoru użytkowego lub wzoru przemysłowego bez zgody właściciela, jeśli jest w jakikolwiek sposób powiązany z „obcymi państwami, które dopuszczają się nieprzyjaznych działań przeciwko rosyjskim podmiotom prawnym i osobom fizycznym”. W przypadku naruszeń „kwota odszkodowania wynosi 0 procent rzeczywistego dochodu osoby, która skorzystała z prawa do wynalazku, wzoru użytkowego lub wzoru przemysłowego bez zgody uprawnionego”.

W praktyce oznacza to samowolkę w produkcji i handlu kopiowanymi technologiami z państw, które nie popierają zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę i stosują wobec niej sankcje gospodarcze. Wystarczy, że wynalazcy mają obywatelstwo „nieprzyjaznego” państwa, mają w nim zarejestrowaną działalność gospodarczą, prowadzą ją i czerpią z niej zysk.

Urząd Patentowy PR wciąż jednak nie dysponuje oficjalnym potwierdzeniem wydania takiego dokumentu.

— Informacja na temat dekretu została przekazana w komunikacie prezydium Krajowej Rady Rzeczników Patentowych. Piszą o nim również zagraniczne media, np. „The Washington Post” — mówi Dariusz Piróg, adwokat, partner zarządzający Patpol Legal.

Odwet za sankcje

Rosyjski dekret stanowi odpowiedź na sankcje technologiczne, jakie wprowadziły Stany Zjednoczone, Unia Europejska, Wielka Brytania i inne kraje sprzeciwiające się agresji na Ukrainę. Dotyczą one głównie trzech strategicznych dla Rosji sektorów gospodarczych: naftowego i gazowego, transportowego (zwłaszcza lotniczego) oraz elektronicznego. W tych obszarach Rosja jest mocno uzależniona od zachodnich komponentów, podzespołów, części zamiennych do maszyn przemysłowych czy samolotów, oprogramowania itp. Po zniesieniu prawa do odszkodowań za naruszenie własności intelektualnej może bez ograniczeń podrabiać światowe rozwiązania technologiczne. Zapisy dokumentu nie odnoszą się natomiast do ochrony znaków towarowych, czyli wszelkiego rodzaju oznaczeń identyfikujących poszczególne marki, jak McDonald's, Zara, Apple itd., których właściciele sami zadecydowali o wycofaniu się z rosyjskiego rynku.

— Wprowadzona zmiana nie pozbawia możliwości dochodzenia roszczeń przeciwko podmiotom naruszającym patenty w Rosji czy też wytoczenia powództwa w tej sprawie przez uprawnionych z „nieprzyjaznych” państw. Nadal możliwe będzie domaganie się zaprzestania naruszania patentów, nie będzie natomiast możliwe żądanie zapłaty odszkodowania za ich naruszenie — wyjaśnia Dariusz Piróg.

Jego zdaniem w praktyce nie będzie istniał żaden czynnik odstraszający przed nieuprawnionym wykorzystaniem technologii zachodnich, a takim są właśnie zniesione kary finansowe.

— Jest to działanie odwetowe za sankcje i rezygnację z prowadzenia działalności w Rosji m.in. czołowych firm technologicznych. Nie zapominajmy, jak ważne są nowe technologie i możliwość ich użycia podczas wojny, która obecnie nie ogranicza się jedynie do działań konwencjonalnych na froncie, ale obejmuje również aktywność w przestrzeni cyfrowej. Czy wprowadzenie w życie planów Rosji zmierzających do nieuprawnionego korzystania z cudzych praw własności intelektualnej przyniesie zamierzone skutki? W perspektywie krótkoterminowej zniweluje w pewnych obszarach zakłócony łańcuch dostaw. W długoterminowej, uwzględniając i tak już niepochlebne miejsce Rosji w rankingach krajów należycie egzekwujących ochronę praw własności intelektualnej, zepchnie ją na margines — twierdzi Elżbieta Dziuba z departamentu rynku cyfrowego Konfederacji Lewiatan.

Częściowa ochrona

Prawo ochrony patentowej ma charakter terytorialny. Oznacza to, że rozciąga się wyłącznie na tym terytorium, na którym zostało udzielone.

— Uprawnieni np. w Polsce lub innych krajach europejskich nadal będą mogli na terytorium tych państw skutecznie dochodzić roszczeń. Jeśli zatem produkt pochodzący z Rosji, naruszający np. polski patent, znajdzie się na terytorium Polski, uprawniony będzie posiadał te same narzędzia prawne do zwalczania naruszeń jak do tej pory — mówi Dariusz Piróg.

Można natomiast spodziewać się zalewu europejskich rynków podrabianymi produktami z Rosji.

— W Polsce, w Unii Europejskiej i w wielu innych krajach funkcjonują jednak systemy ochrony celnej, które w dużym stopniu zatrzymują na granicy towary naruszające prawa własności intelektualnej. Podmioty zainteresowane ochroną swoich praw same mogą przekazać organom celnym informacje dotyczące praw objętych decyzją o ochronie celnej towarów oraz pokazać przykłady naruszeń. Pozwoli to celnikom na efektywne wykrywanie towarów naruszających prawa własności intelektualnej — mówi Dariusz Piróg.