Emaar Properties nie podał dokładnego odsetka rosyjskich nabywców, ale ujawnił, że są najważniejszymi klientami. Ich apetyt na nieruchomości w emirackim mieście pomógł wywindować ceny do najwyższych poziomów. Deweloper ma największy udział w rynku nieruchomości w Dubaju i odpowiada za 30 proc. sprzedaży domów przed budową.
W pierwszej połowie roku sprzedał 6264 nieruchomości, a wartość osiągnęła 19 mld dirhamów (5,2 mld USD). W 2022 r. sprzedaż wyniosła 30,7 mln, co było najwyższym wynikiem od 2015 r.
Niskie koszty inwestycji
Sara Boutros, analityczka w CI Capital, oszacowała, że Rosjanie stanowili ok. 12 proc. nabywców nieruchomości od Emaar. W 2022 r. byli na drugim miejscu, a w 2020 r. na dziewiątym.
“Spodziewamy się, że rosyjskie przepływy pozostaną silne przez resztę roku” - powiedziała Boutros. “Wynika to głównie z atrakcyjności segmentu luksusowego w Dubaju, gdzie rentowność najmu dalej jest bardzo wysoka, a koszty inwestycji niskie” - dodał.
Rosjanie i krypto-milionerzy z Azji napędzają rynek
Dubaj nie nakłada podatku dochodowego od wynajmu ani od zysków kapitałowych, a opłaty rządowe za zakup nieruchomości wynoszą 4 proc., czyli mniej niż na innych rynkach.
Rynek nieruchomości w Dubaju przeżywa boom wbrew trendowi panującemu w wielu częściach świata, gdzie wartość domów spadła z powodu rosnących stóp procentowych i pogarszających się perspektyw wzrostu gospodarczego. Ożywienie nastąpiło po pandemii i napędzili je krypto-milionerzy i bankierzy z Azji oraz Rosjanie poszukujący aktywów ochronnych.