Polska jest coraz bardziej pewna, że Unia Europejska nie zmusi jej do szacowania wielkości deficytu budżetowego w sposób, który stawiałby pod znakiem zapytania możliwość przyjęcia euro jeszcze w tej dekadzie, powiedział agencji Reuters proszący o anonimowość polski dyplomata.
Informator Reutersa powiedział, że minister polityki społecznej Krzysztof Pater osiągnął postęp w rozmowach z Eurostatem i obie strony ‘wydają się zmierzać w tym samym kierunku’.
Na początku marca Eurostat zalecił wyłączenie funduszy emerytalnych z bilansu finansów publicznych. Europejski urząd statystyczny stwierdził, że transfer składek emerytalnych do funduszu emerytalnych nie może być zaliczany jako rozchody budżetu państwa. Gdyby interpretacja Eurostatu została przyjęta, spełnienie przez Polskę kryterium konwergencji, mówiącego, że deficyt budżetowy nie może być wyższy od 3 proc. PKB, byłoby znacznie trudniejsze. Mogłoby znacznie opóźnić moment zastąpienia złotówki przez euro. Wysokość tegorocznego deficytu budżetowego wzrosłaby z 5,7 proc. do 7,2 proc. PKB.
MD, Reuters