Związane jest to m.in. z przyspieszeniem procesu wchodzenia na rynek pojazdów elektrycznych i systematycznego przechodzenia coraz większej liczby obszarów gospodarki na energię odnawialną.

W wielu częściach świata dostrzegamy rosnącą akceptację ze strony konsumentów i zainteresowanie pojazdami napędzanymi energią elektryczną. Z kolei obserwujemy również stopniowy, choć szybki postępujący spadek kosztów energii wiatrowej i słonecznej – powiedział Ben Van Beurden, dyrektor generalny holendersko-brytyjskiego koncernu paliwowego.
Dodał, że wszystko to są dobre wieści dla świata, i te procesy będą przyspieszać, przy jednoczesnym zapewnieniu nowych możliwości dla producentów paliw kopalnych.
Shell widzi szczególne okazje w przypadku wodorowych ogniw paliwowych, skroplonego gazu ziemnego i biopaliw nowej generacji dla transportu lotniczego, morskiego ciężkiego transportu, obszarów w których baterie/akumulatory nie znajdują na razie zastosowania ze względu na ograniczenia technologiczne.
Tak jest m.in. też w przypadku energii wiatrowej czy słonecznej, w przypadku których przestoje wynikające choćby z warunków pogodowych oznaczają, że elektrownie opalane gazem ziemnym będą jeszcze długo odgrywać znaczącą rolę – wyjaśnia Van Beurden
W jego opinii są obszary świata, gdzie zapotrzebowanie na energię wciąż rośnie, tak jak choćby w Azji i Afryce Subsaharyjskiej, co stanowi ogromną szansę
Są to obszary, które w ogóle nie są zablokowane w systemie opartym na węglu. Istnieje możliwość, aby w ich przypadku przejść bardziej zdecydowanie i bezpośrednio na mniej energochłonne ścieżki rozwoju – podsumowuje szef RDS.