Stało się. Po serii sześciu redukcji stóp procentowych Rada Polityki Pieniężnej po raz pierwszy w tym roku nie dokonała obniżki. Na kolejne cięcia można liczyć najwcześniej we wrześniu.
Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zgodnie z oczekiwaniami pozostawiła bez zmian wszystkie stopy procentowe. Utrzymała nadal neutralne nastawienie w polityce pieniężnej.
RPP przy podejmowaniu kolejnej decyzji o redukcji stóp procentowych z pewnością będzie chciała poczekać na ostateczny projekt budżetu na 2004 r. Tym bardziej że wicepremier Jerzy Hausner dopiero wczoraj zadeklarował, jaki może być przyszłoroczny deficyt.
— W przesłanym projekcie budżetu na 2004 r. deficyt budżetowy maksymalnie ma wynieść 45 mld zł. 9 września przyjmie go rząd, a później zostanie przesłany do Sejmu — mówi Jerzy Hausner.
Mimo że wicepremier zapowiada poszukiwanie oszczędności na rynku, inwestorzy na rynkach finansowych obawiają się, że podczas rządowej dyskusji deficyt zostanie zwiększony. To z kolei będzie wyraźnym sygnałem dla RPP, by zacieśnić politykę monetarną.
RPP uważa, że są już pierwsze oznaki ożywienia gospodarczego, a poprzednie cięcia stóp mogą spowodować wzrost popytu. Nie ma więc pilnej potrzeby kontynuacji redukcji stóp. Wypowiedzi przedstawicieli władz monetarnych ekonomiści interpretują zgodnie: w sierpniu redukcji też nie będzie.
Specjaliści uważają, że podczas sierpniowego posiedzenia w 9-osobowym obecnie składzie rady zwolennicy utrzymywania stóp na obecnym poziomie, zwani jastrzębiami, będą mieli przewagę. Jeśli nastąpi redukcja, to dopiero we wrześniu. Ale to z kolei też nie jest takie pewne.
— Redukcja w sierpniu jest możliwa tylko teoretycznie. Jednak skład rady do tej pory nie zostanie uzupełniony. Dlatego decyzja może być przesunięta na wrzesień. Z kolei wtedy będziemy mieli do czynienia z wyższą inflacją i gołębie, czyli zwolennicy łagodnej polityki monetarnej, mogą głosować przeciwko redukcji stóp — mówi Marek Zuber, główny ekonomista TMS.
— Rzeczywiście rozkład głosów w radzie może hamować cały proces redukcji stóp procentowych. Uważam, że w tej sytuacji rada wstrzyma się z decyzją w sprawie kolejnej redukcji do września — dodaje Marcin Mróz, analityk Societe Generale.
Najwięcej obaw przy takim scenariuszu dotyczy oczekiwanego znacznego wzrostu inflacji w lipcu i w sierpniu.
— Nawet jeśli inflacja wzrośnie do 2 proc., to i tak będzie w dolnej granicy celu inflacyjnego RPP. W tej sytuacji jest jeszcze szansa na kolejne cięcia — mówi Jacek Wiśniewski, szef zespołu analitycznego Pekao SA.
— Rada z kolejną decyzją o redukcji stóp z pewnością poczeka do września, kiedy więcej będzie informacji dotyczących produkcji, inflacji i przede wszystkim budżetu na 2004 r. — mówi Richard Mbewe, główny ekonomista WGI.
Jednak jeśli inflacja będzie coraz wyższa, a produkcja przemysłowa utrzyma wysokie tempo wzrostu, to w kolejnych miesiącach rada może zaniechać redukcji stóp.
— W sierpniu nie oczekuję redukcji. Wątpliwa jest również pozytywna decyzja we wrześniu. Jest bowiem wielce prawdopodobne, że ceny żywności po suszy w czerwcu znacznie pójdą w górę. To z kolei przełoży się na wzrost inflacji. Rada może jednak wpływać na sytuację ekonomiczną w kraju przez obniżanie stopy rezerwy obowiązkowej — mówi Iwona Pugacewicz-Kowalska, główna ekonomistka CA IB Securities.