Rusza Oktoberfest – piwna machina biznesowa

AD, Bloomberg
opublikowano: 2014-09-20 07:00

W Monachium rozpoczyna się właśnie Oktoberfest – święto piwa z 204-letnią tradycją i wielka machina biznesowa, która w ubiegłym roku wpompowała do budżetu miasta dodatkowe 1,1 mld EUR.

Bawarskie dożynki piwne to złota żyła nie tylko dla browarników, lecz także dostawców, restauratorów, hotelarzy i linii lotniczych. Ponad 6-milionowy tłum gości ktoś przecież musi tam dowieźć, nakarmić, zabawić i przenocować. Swój udział w tegorocznych zyskach będzie miał również sam Warren Buffet, który wprawdzie osobiście na imprezie się nie stawi, ale należący do niego operator prywatnych samolotów NetJets Inc. już zaplanował 60 lotów do- i z Monachium.
Tradycyjnie wyższe są ceny za podawane na Oktoberfest litrowe kufle piwa (tzw. Mass). Średnio podrożały o 2,58 proc., a niektóre z nich pierwszy raz w historii przekroczyły barierę 10 EUR.

Międzynarodowe tłumy cieszą władze
Międzynarodowe tłumy cieszą władze
Premier rządu Bawarii Edmund Stoiber miał w 2013 r. powody do zadowolenia, bowiem piwny festiwal nie tylko promuje jego region, ale też wpompował do budżetu Monachium 1,1 mld EUR
Bloomberg

Tegoroczną nowością będzie pojawienie się pierwszy raz od 20 lat nowego dzierżawcy piwnego namiotu. Siegfried Able, 50-letni restaurator pokonał 19 innych chętnych do skorzystania z jedynej w życiu szansy przejęcia obsługi festiwalowej "restauracji". Okazja nadarzyła się, bowiem miasto wymówiło dzierżawę namiotu poprzedniemu restauratorowi z powodu zaległości czynszowych. 

Na wydarzeniu zyskują również liczne firmy niezwiązane z obsługą gości, które wykorzystują obecność w Bawarii milionów ludzi z całego świata i celowo w trakcie trwania organizują w okolicy ważne dla siebie eventy. Doroczną konferencję inwestorską zwołują w tym czasie m.in. Goldman Sachs Inc., Joh. Berenberg and Gossler & Co. KG oraz Uni Credit, który firmowe spotkanie przeniesie w tym roku do piwnego namiotu Paulanera.

Oktoberfest potrwa do 5 października.