Rząd zrezygnował z wyższego VAT-u w budownictwie

Przemek Barankiewicz
opublikowano: 2001-12-03 14:18

Rząd zrezygnował z podwyżki od 2002 roku stawki podatku VAT w budownictwie do 22 procent. Premier Leszek Miller uzasadnił, że wprowadzenie zasady zwrotu różnicy podatku VAT między 22 proc. a 7 proc. byłoby skomplikowane i mogło prowadzić do nadużyć. Z podwyżki VAT w budownictwie budżet miał zostać zasilony o dodatkowe 1,3 mld zł w 2002 r.

Przeciw podwyżce podatku protestowali praktycznie wszyscy.

- Podwyżka spowodowałaby przede wszystkim wzrost cen materiałów i usług budowlanych, co spowoduje wzrost ceny metra kwadratowego i ograniczy rodzinom dostęp do mieszkań. Firmie zaś czy spółdzielni mieszkaniowej ograniczyłaby krąg klientów – komentowała wcześniejsze propozycje rządu Barbara Blida, prezes budowlanego JWConstruction.

Wyższy VAT spotęgowałby jeszcze bardziej złą sytuację deweloperów.

- Mostostal Export dokona weryfikacji swych planów na przyszły rok, jeśli VAT zostanie podwyższony. Wstrzymujemy prace nad nowymi projektami i kontynuujemy, to co zostało rozpoczęte – ostrzegał dziennikarzy Tomasz Adamski, członek zarządu Mostostalu Export, rocznie budującego ponad tysiąc mieszkań.

Przeciwnicy podwyżki sugerowali, że firmy budowlane będą zmuszone ograniczać produkcję, więc nie odprowadzą do budżetu podatków, a na dodatek zwolnią pracowników, którzy nie tylko nie odprowadzą podatku od swoich dochodów, ale przyjdą do budżetu po zasiłek dla bezrobotnych.

Projekt podwyżki został także niekorzystnie zaopiniowany przez sejmową komisję.

- Dla rozwoju budownictwa mieszkaniowego w sytuacji wzrastającego bezrobocia nieodzowne jest utrzymanie stawki VAT wysokości 7 proc. i uzyskanie na nią akceptacji UE - twierdzi Jerzy Polaczek, wiceprzewodniczący komisji budownictwa.

ONO