Rzeczniczka TSUE wydała opinię w sprawie WIBOR i kredytów hipotecznych

PAP
opublikowano: 2025-09-11 11:05

Dyrektywa dotycząca nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich może mieć zastosowanie do postanowień umów kredytowych ze zmiennym oprocentowaniem, opartych na wskaźniku WIBOR, stwierdziła rzeczniczka generalna Trybunału Sprawiedliwości UE Laila Medina w opinii przedstawionej w czwartek.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Sprawa trafiła do TSUE w wyniku pytań prejudycjalnych Sądu Okręgowego w Częstochowie. Klient banku PKO BP zakwestionował umowę kredytu hipotecznego, domagając się od banku zwrotu części wpłaconych kwot. Argumentował, że klauzule dotyczące zmiennego oprocentowania opartego na wskaźniku WIBOR stanowią niedozwolone postanowienia umowne.

Według niego bank nie przedstawił alternatywy wobec kredytu opartego na WIBOR, nie poinformował w pełni o ryzyku zmiennej stopy oraz uniemożliwił ocenę ekonomicznych konsekwencji zawarcia umowy.

PKO BP wniósł o oddalenie powództwa. Podkreślił, że wskaźnik WIBOR ustalany jest zgodnie z obowiązującymi regulacjami, bank nim nie manipulował, a kredytobiorca został należycie poinformowany o ryzyku związanym ze zmiennym oprocentowaniem.

W ocenie rzeczniczki generalnej Mediny, ponieważ ani prawo polskie, ani przepisy UE nie przewidują obowiązku stosowania konkretnego wskaźnika referencyjnego, jakim jest WIBOR, postanowienia umów kredytowych odnoszące się do tego wskaźnika mogą podlegać kontroli na gruncie przepisów dyrektywy o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich.

Medina zaznaczyła, że zgodnie z nią bank ma obowiązek przekazać klientowi jasne informacje o wskaźniku referencyjnym oraz możliwych konsekwencjach ekonomicznych jego stosowania, tak aby konsument mógł oszacować całkowity koszt kredytu.

Zdaniem rzeczniczki, niepełne ujawnienie mechanizmu wyznaczania WIBOR oraz czynników wpływających na jego zmienność mogłoby naruszać wymóg przejrzystości. W przypadku takiego naruszenia sąd krajowy powinien ocenić, czy postanowienie prowadzi do „istotnej nierównowagi praw i obowiązków stron ze szkodą dla konsumenta”.

Medina podkreśliła, że sąd ma obowiązek zbadać, czy kredytodawca, działając w dobrej wierze, mógł zakładać, iż konsument zaakceptowałby taki warunek, dysponując pełnymi i obiektywnymi informacjami o ryzyku. Ocena ta nie obejmuje jednak samego wskaźnika WIBOR ani metody jego ustalania.

Opinia rzeczniczki generalnej nie jest wiążąca dla Trybunału, lecz w wielu sprawach stanowisko rzecznika bywa zbieżne z późniejszym wyrokiem TSUE.