Dow Jones wzrósł o 0,16 proc. do 45 636,90 pkt, S&P 500 o 0,32 proc. do 6501,86 pkt, zaś Nasdaq Composite o 0,53 proc. do 21 705,16 pkt. To druga z rzędu sesja, w trakcie której S&P 500 odnotował nowy rekord wszech czasów.
Zwyżkowało 16 z 30 spółek z indeksu Dow Jones, w tym najmocniej Salesforce (+1,77 proc.). Na plusie było też siedem z 11 głównych sektorów S&P 500. Najlepiej radziły sobie spółki oferujące usługi komunikacyjne (+0,95 proc.).
Czwartkowa sesja upłynęła pod znakiem analizowania przez inwestorów opublikowanych wczoraj wieczorem wyników Nvidii. Dziś akcje najcenniejszej spółki świata zwyżkowały o 0,82 proc. do 180,12 proc. Jej szef Jensen Huang zapewniał dziennikarzy w trakcie konferencji, że boom na AI będzie nadal trwał.
Obawy o spowolnienie gospodarcze nieco ustały, ponieważ zrewidowany odczyt PKB za II kw. 2025 roku okazał się wyższy od pierwotnych szacunków. Napłynęły także dobre sygnały z rynku pracy - liczba cotygodniowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych była niższa od oczekiwań. Jutro poznamy kolejne ważne dane, w tym odczytu indeksu PCE Core, czyli preferowanej przez Fed miary inflacji.
Rynek wciąż obstawia, że Fed obniży we wrześniu stopy procentowe o 25 punktów bazowych. Według danych CME Group, prawdopodobieństwo takiej decyzji jest szacowane na 90,3 proc.
Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych spadła o 3 punkty bazowe do 4,21 proc. Ropa WTI w dostawach na październik zdrożała o 0,27 proc. do 64,32 USD za baryłkę, a ropa WTI o 0,41 proc. do 68,33 USD za baryłkę. Cena złota spot wzrosła o 0,7 proc. do 3422,14 USD za uncję.
Wolumen obrotu na giełdach był w czwartek stosunkowo niewielki i wyniósł 13,8 mld akcji. Średnia obrotów w ciągu poprzednich 20 sesji to 16,7 mld akcji.
