Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa otrzymała akredytację Komisji Europejskiej, która pozwoli na uruchomienie ponad 2 mld zł z programu pomocowego dla wsi i sektora rolno-spożywczego.
Z prawie trzyletnim opóźnieniem rusza program wsparcia dla rolnictwa SAPARD. Dzięki udzieleniu przez Komisję Europejską akredytacji Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARMiR) jako jednostki monitorująco-wdrażającej będzie możliwe uruchomienie około 520 mln EUR (ponad 2 mld zł). Od 2000 r. Polska mogła korzystać ze 171,6 mln EUR (680 mln zł) rocznie, ale ze względu na brak akredytacji ARiMR pieniądze były zamrożone.
Fundusze z SAPARD będą mogły być przeznaczone na restrukturyzację i modernizację sektora rolnego, zakładanie grup producenckich oraz zmianę profilu zatrudnienia na wsi. Polska będzie musiała zagwarantować współfinansowanie ze środków publicznych wysokości 25 proc., zaś w przypadku inwestycji generujących przychód także ze środków prywatnych (nie mniej niż 50 proc.).
Jednak te optymistyczne zapowiedzi mogą się okazać płonne, gdyż przed przedsiębiorcami rolnymi pojawiła się trudna do pokonania bariera finansowa. Pieniądze na inwestycje rolnicy muszą wyłożyć z własnej kieszeni i dopiero po upływie wielu miesięcy mogą oczekiwać jej zwrotu. Jedynym ratunkiem byłyby banki, ale te nie są specjalnie zainteresowane udzielaniem kredytów na tak niepewne inwestycje. Dlatego ARiMR zdecydowała się na przekazanie jedynie 10 proc. funduszy z SAPARD dla rolników indywidualnych — z góry zakładając, że ich wykorzystanie będzie trudne. Lwia część pieniędzy może więc trafić dla grup producenckich i rozwój obszarów wiejskich, ale tu także pojawią się problemy ze współfinansowaniem.