Pieniądze już są, teraz potrzebne są nowe pomysły. W środę notowane na GPW Scope Fluidics opublikowało nową strategię rozwoju, rozpisaną na najbliższą dekadę. W sierpniu ubiegłego roku spółka, notowana wówczas na NewConnect, sprzedała za 100 mln USD z góry udziały w spółce rozwijającej system PCR|ONE, służący do szybkiego wykrywania zakażeń bakteryjnych i wirusowych. Kupujący może w kolejnych latach dopłacić jeszcze 70 mln USD.
Scope połowę wpływów z transakcji - 233 mln zł - zamierza wypłacić akcjonariuszom w ramach dywidendy. Po spłacie zadłużenia reszta to ok. 95 mln zł - i właśnie te pieniądze wraz z dotacjami mają pozwolić spółce na rozwinięcie nowego portfolio badawczego.

Po sprzedaży PCR|ONE w portfolio Scope’a jest już tylko urządzenie BacterOMIC, mające w ciągu kilku godzin dostarczać lekarzom precyzyjne informacje o odporności bakterii, którymi zakażony jest konkretny pacjent, na najważniejsze klinicznie antybiotyki. Tymczasem do końca 2025 r. ma się w nim pojawić co najmniej pięć nowych projektów, w tym co najmniej dwa w formie spółek celowych.
Scope zakłada, że w ciągu najbliższych pięciu lat, do końca 2028 r., będzie w stanie przeprowadzić co najmniej dwie transakcje strategiczne, związane ze sprzedażą praw do projektów większym partnerom branżowym. Potem, według planów spółki, co roku powinna być ona zdolna do komercjalizacji co najmniej jednego projektu.
- Sprzedaż PCR|ONE przyniosło walidację modelu biznesowego Scope Fluidics i pozwala nam ustrukturyzować drogę do realizacji wizji rozwoju firmy. Przyspieszamy rozwój BacterOMIC, korzystając z nabytych doświadczeń. Uruchamiamy wewnątrz Scope Fluidics organizację „Scope Discovery”, której zadaniem będzie systemowa selekcja i rozwój nowych projektów. Nasze działania koncentrują się na tym, by skrócić proces od selekcji nowego projektu, do przeprowadzenia transakcji strategicznej. W najbliższych latach planujemy równoległy rozwój kilku projektów. - mówi prof. Piotr Garstecki, prezes i znaczący akcjonariusz Scope Fluidics, cytowany w komunikacie spółki.
Scope jest obecnie wyceniane na GPW na prawie 900 mln zł. W ciągu ostatniego roku kurs wzrósł o ponad 140 proc.
- Oczekujemy, że po wypłacie dywidendy za 2022 r. będziemy dysponowali ok. 95 mln zł gotówki. Pieniądze te powinny wystarczyć do finansowania rozwoju grupy w perspektywie trzech lat. Mamy jednocześnie zdolność do pozyskania dodatkowych środków. Będziemy w tym zakresie preferowali nierozwadniające źródła, takie jak granty, czy kapitał dłużny. Potencjalnie możemy też liczyć na wpływy z kamieni milowych związanych z transakcją sprzedaży PCR|ONE, czy sprzedaży kolejnych technologii - mówi Szymon Ruta, członek zarządu i szef finansów spółki.
Obecnie żadne biuro maklerskie nie wydaje rekomendacji dla Scope Fluidics. Analitycy, z którymi rozmawialiśmy, oceniają, że założenia strategii są realistyczne - przynajmniej w średnim terminie.
– W branży medtechowej, w której działa Scope, procesy badawczo-rozwojowe są relatywnie tańsze i krótsze niż w biotechnologii. Dlatego można zakładać, że 100 mln zł wystarczy spółce, by w ciągu trzech najbliższych lat wyłonić kilka nowych projektów badawczych i rozpocząć nad nimi prace - ocenia anonimowo jeden z analityków.