Roboczy zespół sejmowej komisji nadzwyczajnej przyjął we wtorek by lustrację rozszerzyć na ogół dziennikarzy. Być może w środę przyjmie to cała komisja.
Zespół komisji przygotowującej nowelizację ustawy o IPN i o lustracji przyjął, że każdy dziennikarz - zarówno mediów publicznych, jak i prywatnych - miałby obowiązek wystąpienia do Instytutu Pamięci Narodowej o wydanie zaświadczenia o zawartości archiwów tajnych służb PRL na swój temat. Gdyby nie zrobił tego dziennikarz mediów publicznych (PAP, Polskiego Radia i TVP), musiałby to uczynić jego pracodawca; w przypadku mediów prywatnych pracodawca mógłby o to wystąpić. Nie przewidziano sankcji dla dziennikarzy-agentów - o ich dalszym zatrudnieniu decydowałby pracodawca.
Sejmowa komisja od kwietnia pracuje nad propozycjami PiS, LPR, PO i Samoobrony, zakładającymi m.in. przekazanie lustracji do IPN, rozszerzenie jej na nowe kategorie osób oraz szerszy dostęp do teczek z IPN. PiS chce m.in. likwidacji instytucji Rzecznika Interesu Publicznego i Sądu Lustracyjnego. Według PiS, badane dziś przez RIP i sąd oświadczenia lustracyjne byłyby zastąpione publikowanymi w internecie zaświadczeniami IPN o zawartości archiwów tajnych służb PRL, które dana osoba mogłaby zaskarżać od sądu cywilnego.