Skutki suszy poznamy w przyszłym sezonie

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2000-06-14 00:00

Skutki suszy poznamy w przyszłym sezonie

CHUDY ROK: Zgodnie z ostatnimi szacunkami, tegoroczne zbiory zbóż nie przekroczą 21 mln ton — to najgorszy wynik w ciągu ostatnich ośmiu lat.

Przed rozpoczęciem sezonu najwięksi pesymiści zakładali, że tegoroczne zbiory zbóż będą co najwyżej o milion ton gorsze od zeszłorocznych. Dzisiaj tę prognozę każdy rolnik przyjąłby w ciemno. Tymczasem nad rynkiem wisi widmo dużo gorszych zbiorów. Z ostatnich raportów wynika, że realny jest nawet spadek o blisko 5 mln ton.

TEGOROCZNA susza sprawiła, że coraz częściej słyszymy o możliwości wystąpienia klęski nieurodzaju w rolnictwie. Na wielu plantacjach zaszły nieodwracalne zmiany w uprawach, co przesądziło o ich likwidacji. Początkowe szacunki strat wywołane ostatnimi anomaliami pogodowymi nie były aż tak alarmujące. Jednak w miarę upływu czasu nikt nie miał złudzeń, że należy spodziewać się wielomilionowych strat.

JESZCZE przed nadejściem suszy prognozowano, że w obecnym sezonie zbiory mogą być niewiele gorsze od tych z 1999 r. Potwierdzenie tych przypuszczeń gwarantowałoby w sezonie 1999/2000 zbiory na poziomie prawie 25 mln ton. Natomiast spożycie oszacowano na 27,2 mln ton. Tymczasem w ostatnich latach nasze zbiory nie były takie najgorsze. Rok 1998 okazał się rekordowy pod tym względem. Wówczas udało się wyprodukować w kraju 27,9 mln ton ziarna, z czego ponad 34 proc. stanowiła pszenica. W kolejnym roku było nieco gorzej. W 1999 r. ogółem wyprodukowano 25,8 mln ton ziarna.

JUŻ TERAZ wielu specjalistów nie ma wątpliwości, że tegoroczne zbiory mogą być najgorsze od wielu lat. Ostatnie szacunki mówią o zbiorach na poziomie nieco przekraczającym 21 mln ton. Byłby to najgorszy wynik od ośmiu lat. Wieść o możliwości zastraszająco słabych zbiorów zbóż w tym roku spowodowała szybki wzrost cen ziarna. Niemal normą stało się, że za pszenicę płacono 750 zł/t. Natomiast cena żyta przekraczała poziom 500 zł/t.

WEDŁUG większości obserwatorów, to wzmożona interwencja Agencji Rynku Rolnego zahamowała wzrost cen zboża. Kilka dni temu agencja zamiast wystawionych 50 tys. ton, skierowała na rynek 80 tys. ton tygodniowo. Agencja nie wyklucza dalszego zwiększenia oferty. Jednak nie tylko ta wiadomość okazała się lekarstwem na złagodzenie sytuacji na rynku. Niektórzy specjaliści przypuszczają, że jeszcze większy wpływ miała decyzja rządu o sprowadzeniu do Polski 200 tys. ton zboża, które będzie zwolnione z opłat celnych.

W MOMENCIE ogłoszenia przez rząd decyzji o dodatkowym imporcie zbóż nagle okazało się, że wielu rolników dysponuje jeszcze całkiem sporymi zapasami ziarna. Zwłoka w ich sprzedaży była podyktowana chęcią osiągnięcia jak największych zysków. Część producentów ziarna, która do tej pory wstrzymywała się ze sprzedażą, liczyła na dalszy, spekulacyjny wzrost cen.

JEDNAK tak naprawdę skutki słabych zbiorów powinny być odczuwalne dopiero w przyszłym sezonie. Wówczas skończą się stare zapasy, a rynek zweryfikuje, na jak długo wystarczą nowe.