Jak poinformowała w sobotę PAP rzeczniczka śląskiej straży pożarnej Aneta Gołębiowska, najtrudniejsza sytuacja jest w regionie częstochowskim. "Do akcji zmobilizowano wszystkie możliwe siły straży pożarnej. Przez całą noc strażacy pracowali przy zabezpieczeniu uszkodzonych budynków, czy usuwaniu zwalonych, utrudniających przejazd drzew" - powiedziała.
Trąba powietrzna spowodowała w powiecie lublinieckim śmierć dwóch osób. Jedną z nich jest mężczyzna, który poniósł śmierć w miejscowości Kalina. Zginął, gdy na jego domek letniskowy przewróciło się zwalone przez wichurę drzewo. Pięć innych osób w tej miejscowości zostało rannych, zniszczonych może być nawet 50 budynków.
Natomiast w miejscowości Rusinowice 20-letnia kobieta zginęła przygnieciona elementem stropu domu. Zmarła w szpitalu. 5 innych osób zostało rannych, zniszczonych jest 35 budynków mieszkalnych i 6 letniskowych.
W Blachowni wiatr zerwał m. in. dach urzędu gminy, uszkodził 20 innych budynków. W Trzepizurach zniszczył 30 dachów i stację benzynową. W dotkniętych trąbą powietrzną powiatach działają sztaby kryzysowe.
W sobotę o 8.00 rano z udziałem wojewody śląskiego, szefów służb ratowniczych i samorządowców z dotkniętych przez żywioł gmin zbierze się w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach sztab kryzysowy, który skoordynuje dalsze działania ratownicze i zdecyduje o pomocy dla poszkodowanych.