Polkomtel uplasował obligacje za 201 mln USD z kuponem 14,25 proc., o zapadalności 15 sierpnia 2020 r. Spread jest o 1314 punktów bazowych wyższy niż obligacji rządowych. To ostatni element finansowania potrzebnego na zakup operatora sieci Plus przez Zygmunta Solorza-Żaka. Biznesmen zaciągnął 15,1 mld zł kredytu na spółkę, za która zapłacił 18,1 mld zł (licząc wraz z długiem). Dług jest lub będzie przerzucony na Polkomtel, ale emitują go spółki powiązane z Zygmuntem Solorzem-Żakiem. To tworzy ryzyko dla inwestorów, poza tym obecnie panują kiepskie warunki dla emisji. Dlatego finansowanie na kupno Polkomtela jest drogie.
- Ostatni element finansowania typu PIK został sprzedany na rynkach finansowych w wysokości 201 mln USD przy oprocentowaniu rocznym w wysokości 14,25 proc. Instrument ten jest instrumentem typu quasi equity (kupony nie są płacone co roku tylko w dacie zapadalności) i nie może być porównywany z obligacji rządowymi Polski, która ma rating A-/A2 - mówi Wojciech Pytel, członek zarządu Polkomtela.