Według wstępnych danych, w maju 2025 r.przepływy ropy naftowej i kondensatu z Iranu do Chin wyniosły nieco ponad 1,1 miliona baryłek dziennie. Jest to spadek o około jedną piątą w porównaniu z ubiegłym rokiem, jak wynika z szacunków firmy Vortexa. opartych na danych śledzenia statków. Liczby te mogą ulec zmianie, ponieważ zliczanie przesyłek jest utrudnione przez tankowce coraz częściej wyłączające swoje transpondery w celu ukrycia pochodzenia ładunku.
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy konsekwentnie nakładają sankcje na irański sektor naftowy w odpowiedzi na rozwój broni nuklearnej przez Republikę Islamską. Rozmowy między Waszyngtonem a Teheranem w tej kwestii utknęły w martwym punkcie, co potęguje presję na irańskie łańcuchy dostaw. Oficjalne dane z Chin nie wykazują żadnych dostaw z Iranu, co świadczy o stosowaniu złożonych mechanizmów ukrywania pochodzenia ropy.
Poza sankcjami, na zmniejszenie importu irańskiej ropy wpływa również słabszy popyt ze strony chińskich rafinerii. Niezależne chińskie rafinerie, znane jako „czajniki”, są największymi nabywcami irańskiej ropy naftowej, przyciąganymi przez przecenione baryłki, które pomagają im buforować zazwyczaj bardzo niskie marże. Obecnie jednak przetwarzają one ropę naftową w tempie zbliżonym do rekordowo niskiego.
