Spadek dolara może obniżyć zyski europejskich spółek

Browary Żywiec S.A.
opublikowano: 2002-06-12 17:01

LONDYN (Reuters) - Stopniowy spadek dolara wobec euro do najniższego od 17 miesięcy poziomu wzbudził w środę na rynku obawy o przyszłe wyniki europejskich eksporterów.

UBS Warburg ocenia, że 11-procentowy spadek wartości dolara od lutego zmusił do redukcji prognoz spółki z branż: detalicznej, użyteczności publicznej, a także producentów sprzętu nowych technologii oraz banków.

Zdaniem banku następne w kolejności są spółki budowlane, chemiczne, producenci żywności oraz środków higieny osobistej.

"Od początku roku część spółek z tych sektorów nieznacznie obniżyła prognozy wyników finansowych. Naszym zdaniem sytuacja jeszcze się pogorszy" - ocenia Alex Ions, analityk UBS.

Zdaniem banku prognozy wyników obniżą najprawdopodobniej: koncern energetyczny ENI, grupy budowlane Lafarge i Vinci, chemiczna Air Liquide, zbrojeniowa BAE Systems oraz usługowa Adecco.

W środę indeks wiodących europejskich spółek Eurotop 300 spadł w okolice najniższego poziomu od ośmiu miesięcy. Wśród powodów przeceny maklerzy wymieniają również spadek kursu dolara.

Średnio około 20 procent przychodów ze sprzedaży spółek wchodzących w skład tego indeksu zależy od kursu dolara.

Z badań banku HSBC wynika, że wśród spółek z Eurotop 300, które około 70 procent przychodów pozyskują na amerykańskim rynku są: Shire Pharmaceuticals, koncern spożywczy Delheizer, spółka zarządzająca aktywami Amvescap, Fresenius Medical Care, organizator rejsów wycieczkowych P&O Princess oraz koncern medialny Pearson.

NIEBEZPIECZNY POZIOM?

Podczas porannych notowań w Europie euro wzrosło do psychologicznego poziomu 95 centów.

"Psychologiczne poziomy mają o tyle znaczenie dla inwestorów giełdowych, że każą im ocenić do jakiego stopnia wyniki spółek, których akcje posiadają są narażone z powodu niekorzystnego kursu waluty. Jednym z takich poziomów jest 95 centów" - powiedział Ions.

Zarządzający funduszami są zaniepokojeni.

"Moim zdaniem poziom 95 centów jest niebezpieczny. Zwykle spółki europejskie słabo sobie radzą, gdy dolar słabnie" - powiedział Thierry Lacraz, strate rynków europejskich z genewskiego Pictet & Cie.

Dolar zniżkuje, gdyż inwestorzy pozbywają się amerykańskich aktywów, w tym akcji, ponieważ oceniają, że inwestycje w USA przestaną przynosić konkurencyjne zyski. Natomiast słabsza waluta prowadzi do spadków na Wall Street a w ślad za nim na giełdach Europy.

Banki inwestycyjne nie spodziewają się, by w najbliższym czasie dolar przestał spadać.

UBS Warburg ocenia, że do końca tego roku euro osiągnie parytet dolara - po raz pierwszy od początku 2000 roku. Do końca 2003 roku waluta ma zdaniem banku wzrosnąć jeszcze do 1,05 dolara.

Zdaniem HSBC na koniec tego roku euro kosztować będzie 97 centów.

Europejskie spółki korzystały dotychczas z niskiego kursu euro, który zwiększał konkurencyjność ich eksportu. Jednak odwrócenie tego trendu może zmusić je do zmierzenia się z problemami, które ograniczają wydajność i zmniejszają zyski akcjonariuszy.

"Naszym zdaniem europejskie spółki mogą zareagować na aprecjację euro podejmując bardziej zdecydowane działania restrukturyzacyjne" - powiedział Ions.

"Jeżeli tak się stanie to spadek dolara może wyjść europejskim spółkom na zdrowie" - dodał.

((Reuters Serwis Polski, tel +48 22 653 9700, fax +48 22 653 9780, [email protected]))