Spadki na Wall Street. Euro pod presją silnego dolara

ON, Reuters
opublikowano: 2025-10-09 22:54

W czwartek główne indeksy giełdowe w USA zakończyły sesję spadkami, podczas gdy kurs dolara osiągnął najwyższy poziom wobec jena od połowy lutego. Inwestorzy analizowali przyszłość polityki fiskalnej Japonii, a także szersze ryzyka polityczne w Azji i Europie – podaje agencja Reuters.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

W ostatnich dniach notowania akcji pozostawały jednak w trendzie wzrostowym – w środę indeks S&P 500 zakończył sesję na rekordowym poziomie, mimo trwającego od tygodnia paraliżu amerykańskiej administracji oraz napięć politycznych w Japonii i Francji. Euro ponownie osłabiło się wobec dolara.

Spadki cen ropy i złota po fali niepewności geopolitycznej

Ceny ropy obniżyły się, ponieważ inwestorzy rozważali możliwe skutki porozumienia o zawieszeniu broni w Strefie Gazy, które mogłoby zmniejszyć napięcia na Bliskim Wschodzie, zestawiając je z brakiem postępów w rozmowach pokojowych dotyczących Ukrainy.

Na rynku metali szlachetnych złoto na krótko przekroczyło w tym tygodniu psychologiczną barierę 4 tys. USD za uncję, wspierane wcześniejszym osłabieniem kursu dolara i popytem na bezpieczne aktywa. Ostatecznie cena złota na rynku spot spadła o 1,6 proc., do 3973,10 USD.

Dolar najsilniejszy wobec jena od lutego

Nowa liderka rządzącej partii w Japonii, Sanae Takaichi, zapowiedziała, że nie zamierza dopuścić do nadmiernego osłabienia jena. Po jej wypowiedziach kurs dolara na chwilę osłabił się wobec japońskiej waluty, lecz szybko odrobił straty. W czwartek wieczorem dolar kosztował 153,04 jena, po tym jak wcześniej osiągnął 153,21 JPY – najwyższy poziom od 13 lutego.

Tymczasem trwający w USA rządowy shutdown, który pozbawia inwestorów dostępu do kluczowych danych makroekonomicznych, wciąż nie znajduje rozwiązania.

Inwestorzy spokojni mimo spadków głównych indeksów

Pomimo czwartkowych spadków nastroje na Wall Street pozostają relatywnie dobre. – „Wciąż jesteśmy w bardzo silnym rynku byka, który nie chce spaść w znaczący sposób. Spodziewam się pewnej korekty, ale na razie otoczenie pozostaje mocne” – powiedział Adam Sarhan, prezes 50 Park Investments z Nowego Jorku.

Podczas czwartkowej sesji indeks Dow Jones Industrial Average spadł o 243,36 punktu, czyli 0,52 proc., do poziomu 46 358,42 pkt. Indeks S&P 500 stracił 18,61 punktu (–0,28 proc.), osiągając poziom 6 735,11 pkt, a indeks Nasdaq Composite obniżył się o 18,75 punktu (–0,08 proc.) do 23 024,63 pkt.

Szef JPMorgan: ryzyko spadków na rynku rośnie

Szef JPMorgan Chase, Jamie Dimon, ostrzegł, że w ciągu najbliższych sześciu miesięcy do dwóch lat istnieje podwyższone ryzyko znaczącej korekty na amerykańskim rynku. Wskazał na rosnące napięcia geopolityczne, wysokie wydatki rządowe i globalny trend remilitaryzacji.

Globalny indeks MSCI All-Country World spadł o 0,44 proc., do 991,73 pkt. Z kolei paneuropejski indeks STOXX 600 obniżył się o 0,43 proc., głównie za sprawą mocnych spadków akcji HSBC i Ferrari.

Euro słabnie wobec dolara mimo stabilizacji we Francji

Francuskie obligacje utrzymały zyski z poprzedniej sesji dzięki nadziejom, że kraj uniknie przedterminowych wyborów. Pałac Elizejski poinformował, że prezydent Emmanuel Macron mianuje nowego premiera w ciągu 48 godzin. Rentowność 10-letnich obligacji Francji wzrosła o 0,2 pkt proc. do 3,529 proc., a kurs euro osłabił się o 0,64 proc., do 1,1552 USD.

Ceny amerykańskiej ropy WTI spadły w czwartek o 1,04 USD do 61,51 USD za baryłkę, a ropy Brent o 1,03 USD do 65,22 USD. Rentowność 10-letnich obligacji skarbowych USA wzrosła o 1,5 punktu bazowego do 4,146 proc.