ss

ss
opublikowano: 2010-10-18 00:00

Mamut, ale żywy

Mainframe, którego nową wersję zaprezentował w tym roku IBM, to szczyt osiągnięć w dziedzinie serwerów. Mainfarme’y to najpotężniejsze komputery świata rozumiane jako pojedyncze jednostki, a nie klastry złożone z wielu w zasadzie niezależnych komputerów. Popyt na nie jest niewielki. W Polsce jest ich około 100, z czego połowa to maszyny zapasowe, niepracujące na co dzień lecz czekające na awarię tych, które ewentualnie mają zastąpić. Ta setka maszyn stanowi własność zaledwie około 20 firm i instytucji. Podobnie jest na świecie, co powoduje, że z kilku producentów ostał się praktycznie tylko jeden, czyli IBM.

W przygotowanie nowego mainframe’a IBM zainwestował 1,5 mld USD. Koncern zapewnia, że uzyskał dzięki temu 60-procentową poprawę wydajności względem poprzedniej generacji, przy zachowaniu takiego samego poziomu poboru energii. W sercu maszyny pracuje procesor z196, który w czterech rdzeniach zawiera w sumie 1,4 mld tranzystorów. Może wykonać ponad 50 mld operacji na sekundę, a w jednym serwerze może się znaleźć do 96 takich procesorów. Ta moc obliczeniowa sprawia, że aby komputer się nie przegrzał, dostępna jest jego wersja chłodzona wodą.