Creepy Jar: „StarRupture” będzie później, a budżet wzrośnie

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2024-11-27 13:26

Creepy Jar nieco później pokaże trailer najnowszej produkcji i potrzebuje więcej czasu na przygotowanie wersji early access, co zwiększy koszty produkcji, ale ma się przełożyć na jakość gry. Premiera spodziewana jest w III kw. 2025 r.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Notowany na GPW producent gier prowadzi zawansowane prace nad swoją drugą grą — „StarRupture”, która jest pierwszoosobowym base-builderem z zaawansowanym systemem walki i eksploracją w otwartym świecie. Pod koniec sierpnia Creepy Jar po raz pierwszy udostępnił gameplay teaser „StarRupture” prezentujący jeden z głównych filarów gry — walkę z przeciwnikami podczas obrony bazy, ale przedstawiciele spółki nie do końca byli zadowoleni z jego zasięgów.

Teraz zapadła decyzja o przesunięciu harmonogramu produkcji. Prezentacja trailera gry, która miała się odbyć przed końcem roku, została przesunięta na styczeń. Wcześniejsze zapowiedzi dotyczące ukończenia prac nad wersją beta do końca tego roku też zostały zweryfikowane. „Zarząd po wewnętrznej analizie jakości projektu i jego gotowości do wydania, a także czasu niezbędnego do realizacji działań marketingowych podjął decyzję o wydłużeniu prac nad wersją early access przynajmniej do połowy 2025 r.” — poinformowała spółka.

— Dla dobra marki, którą tworzymy, zdecydowaliśmy się przedłużyć o kilka miesięcy produkcję. Plan jest taki, że do końca czerwca chcemy zamknąć prace nad grą, kontentem, wszystkimi elementami, grafiką i później dać sobie krótki czas na dopracowanie technologiczne, żeby była stabilna na premierę — mówi Krzysztof Kwiatek, prezes dewelopera.

Podkreślił, że spółka pracuje nad zupełnie nowym tytułem, co jest dodatkowym wyzwaniem.

— Musimy przebić się w obecnych warunkach rynkowych, które się zmieniają i są coraz trudniejsze. Robimy wszystko, żeby gra po premierze była longsellerem, tzn. mogła być rozwijana i sprzedawana przez lata — powiedział prezes.

— Jeśli wszystko pójdzie z planem, to premiera powinna się odbyć w III kw. 2025 r. To jest nasze bazowe założenie — powiedział Grzegorz Piekart, członek zarządu producenta gier.

Do niedawna koszty produkcji „StarRupture” były szacowane na 26 mln zł. Obecnie ich wysokość jest zakładana na 35 mln zł, z czego do końca września wyniosły 23,5 mln zł.

— Koszty są oczywiście istotnym czynnikiem — nie ma sensu robienie gry w nieskończoność, ale uznaliśmy, że zwiększenie budżetu o kilka, a nawet 10 mln zł jest słuszne — powiedział Grzegorz Piekart.

W jego ocenie spółka jest w stanie finansować produkcję z bieżących wpływów. Pochodzą one ze sprzedaży pierwszej produkcji dewelopera, czyli gry „Green Hell”. Tytuł, którego produkcja kosztowała do tej pory 20,5 mln zł, przyniósł spółce od premiery w 2018 r. 205 mln zł przychodów. Tylko w III kw. sprzedał się w liczbie 0,5 mln. Na zainteresowanie grą w minionym kwartale miała wpływ premiera na początku września nowego dodatku, a także wprowadzenie wersji na konsole PS5 i Xbox Series X/S. Na koniec września spółka dysponowała ponad 77 mln zł gotówki i ekwiwalentów.