Pierwsze objawy tego zjawiska zauważalne były już w styczniu ub.r. W tym roku zmniejszeniu uległy głównie ładunki dla przemysłu motoryzacyjnego oraz transporty materiałów budowlanych. Przewożone one były samochodami ciężarowymi. Zmniejszył się również - o 5 proc. - ruch pasażerski na tej linii.
Zdaniem Niclasa Martenssona kierującego linią, może to być zjawisko przejściowe. Ma on nadzieję, że Szwedzi z powodu drogiego euro będą wybierać Polskę jako cel swych podróży wakacyjnych.
Złoty jest obecnie tanią dla Szwedów walutą, a standard polskich hoteli i restauracji stale się poprawia - uważa Niclas Martensson. Polskę ze Szwecją, a pośrednio także z Norwegią łączą linie promowe ze Świnoujścia oraz Gdańska do Nynashamn (koło Sztokholmu), Karlskrony, Trelleborga i Ystad, obsługiwane przez statki Stena Line, polskie Polferries oraz Unity Line.