- Ważne jest, aby zaczekać na wyraźniejszą deeskalację relacji handlowych po obu stronach, stabilność rewizji zysku na akcję i większą płynność, zanim uznamy, że nie ma ryzyka korekty w perspektywie krótkoterminowej – głosi raport kierowanego przez Wilsona zespołu strategów banku.
Bloomberg przypomina, że S&P500 nie odrobił jeszcze strat spowodowanych przez eskalację konfliktu handlowego USA z Chinami na początku października. Analitycy obserwują publikowane raporty kwartalne spółek i rewidują prognozy ich wyników. Pod koniec ubiegłego tygodnia wiadomość o tzw. złych długach regionalnych banków w USA spowodowało spadki na amerykańskich rynkach akcji, które rozlały się również na inne światowe giełdy.
W ubiegłym tygodniu Wilson ostrzegał, że jest ryzyko nawet 11 proc. korekty amerykańskiego rynku akcji jeśli napięcia handlowe między USA a Chinami nie zostaną rozwiązane przed listopadowym terminem końca zawieszenia trzycyfrowych ceł nałożonych w pierwszym półroczu przez oba kraje na wzajemny import.
Strateg Morgan Stanley zaznaczył, że choć zaleca ostrożność w perspektywie krótkoterminowej, to podtrzymuje prognozę stopniowego ożywienia gospodarczego w okresie najbliższych 6-12 miesięcy, a także optymistyczne nastawienie do akcji amerykańskich w tym roku.