Strategia Polenergii nie zaskoczyła rynku

Kamila WajszczukKamila Wajszczuk
opublikowano: 2025-03-26 14:15

Niezbyt ambitny cel w lądowej energetyce wiatrowej, odejście od elektromobilności i wodoru, a także słabe wyniki IV kw. — na to zwracają uwagę analitycy.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakie są główne założenia nowej strategii Polenergii
  • jak ją oceniają analitycy
  • na co zwracają uwagę w wynikach spółki
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Kontrolowana przez Dominikę Kulczyk Polenergia zaprezentowała we wtorek wieczorem nową strategię. Zapowiada w niej m.in. skoncentrowanie się na rozwoju morskiej i lądowej energetyki wiatrowej oraz rozwoju magazynów energii. Strategia przewiduje wzrost mocy wytwórczych z 0,6 GW obecnie do 1,5 GW w 2030 r., nakłady inwestycyjne mają sięgnąć 4,6 mld zł, a wynik EBITDA 1,6 mld zł. W okresie obowiązywania strategii spółka nie planuje wypłacać dywidendy.

Finansowanie i zwijanie

Michał Kozak, analityk Domu Maklerskiego Trigon, uważa, że w nowej strategii nic nie zaskakuje na plus.

— Zakładaliśmy wyższy poziom EBITDA na 2030 r. niż przewidywany w strategii — bliżej 1,9 mld zł — mówi Michał Kozak.

Jego zdaniem niższa prognoza może wynikać z przyjętych przez zarząd Polenergii niższych założeń dotyczących kontrybucji z morskich farm oraz z tego, że spółka zakłada jedynie 50 MW, a nie 100
wzrostu mocy w lądowej energetyce wiatrowej.

— Projekt liberalizujący ustawę wiatrakową trafił do Sejmu, więc można było się spodziewać, że spółka co najmniej uwzględni prawdopodobny efekt odmrożenia starszych projektów, czego nie widać w strategii — dodaje analityk Trigona.

Paweł Puchalski, analityk Santander BM, również uważa, że w strategii Polenergii nie ma zaskoczeń — spółka stawia przede wszystkim rozwój OZE. Zwraca przy tym uwagę, że prognozowana na 2030 r. EBITDA wynika z włączenia do wyników Polenergii 50-procentowego udziału w projekcie offshore.

— Ciekawe natomiast jest odejście od rozwijania elektromobilności i technologii wodorowych. Należy je wiązać ze zmianami w trendach na świecie i w kraju, więc to nie jest to zaskoczenie. To dobra decyzja, bo inwestycje w offshore wymagają dużych nakładów. Spółka zamierza skoncentrować się na tych segmentach, które mają przewidywalne przychody, a zwrot z tamtych projektów stał pod dużym znakiem zapytania — mówi Paweł Puchalski.

Analityków zainteresowały też potencjalne sposoby finansowania planowanych inwestycji.

— Uwagę w strategii zwraca to, że planowane 4,6 mld zł wydatków ma pochodzić m.in. z dezinwestycji. Będą one dotyczyć zapewne właśnie elektromobilności i wodoru. W strategii jest też wprost napisane, że rozwój będzie finansowany przez obecnych i przyszłych akcjonariuszy w drodze emisji akcji lub instrumentów hybrydowych — mówi Paweł Puchalski

W dokumencie brakuje informacji, kiedy spółka może zacząć wypłacać dywidendę. Analityk Santandera podkreśla, że wynika to z planowanych nakładów inwestycyjnych.

Wyniki i koszty

Polenergia opublikowała też raport finansowy — w IV kw. 2024 r. grupa miała 1,3 mld zł przychodów wobec 1,5 mld zł rok wcześniej, wynik EBITDA wyniósł 97,3 mln zł wobec 127,8 mln, a zysk netto 7,1 mln zł wobec 54,8 mln.

Michał Kozak ocenia wyniki jako słabe, ale dodaje, że wiadomo było o tym od czasu publikacji wyników szacunkowych.

— Negatywnie na wyniki wpłynęła słaba wietrzność, spadek cen i dostosowanie cen zielonych certyfikatów do bieżących poziomów po wcześniejszym hedgingu, który odsuwał tę perspektywę w czasie — mówi analityk Trigona.

Zwraca też uwagę na niestandardowe koszty w wysokości ponad 50 mln zł. Obejmują one m.in. odprawy dla odchodzącego zarządu, wyższe koszty centrali, rezerwy na potencjalny zwrot rekompensat za 2023 r. i odpisy na zapasach w energetyce prosumenckiej.

— W segmencie lądowej energetyki wiatrowej daje o sobie znać niska wietrzność. Widać też spadek ceny sprzedaży energii z farm wiatrowych i fotowoltaicznych oraz urealnienie ceny zielonych certyfikatów. Wyższe, niż zakładaliśmy są nakłady inwestycyjne i finalnie poziom długu netto — dodaje Michał Kozak.

Paweł Puchalski także podkreśla wpływ niższych cen energii i zielonych certyfikatów na wyniki Polenergii.

— Otoczenie spółki staje się coraz mniej wspierające — mówi analityk Santandera.