W poniedziałek wartość naszej waluty nieznacznie wzrosła. Inwestorzy — podobnie jak pod koniec ubiegłego tygodnia — większą uwagę zwracali na wydarzenia na rynku międzynarodowym, w tym przede wszystkim na udany dla wojsk sprzymierzonych przebieg wojny w Iraku, niż na te na rynku krajowym, gdzie od kilku już dni panuje dość spokojna atmosfera. W ciągu dnia wraz ze znacznym spadkiem kursu EUR/USD cena euro zniżkowała z poziomu 4,3535 do 4,3170 zł. Cena dolara poruszała się w okolicy poziomu 4,08-4,09 zł.
O powrocie sentymentu inwestorów do Polski świadczy też sytuacja na rynku papierów skarbowych. Podczas poniedziałkowej aukcji 13- i 52-tyg. bonów skarbowych o wartości 1,3 mld zł inwestorzy zgłosili popyt 2-, 3-krotnie przewyższający podaż (2,989 mld zł). O godz. 17.00 dolar wyceniany był na 4,0825 zł, a euro — na 4,3260 zł.
Wydaje się, że wraz z dalszym spadkiem kursu EUR/USD cena euro na naszym rynku już niedługo może znaleźć się poniżej poziomu 4,3 zł. Taką sytuację należy jednak naszym zdaniem wykorzystać do ponownego zajęcia długiej pozycji we wspólnej walucie.
W Azji podczas poniedziałkowego handlu notowania amerykańskiej waluty do jena wzrosły o ponad 60 pkt, z poziomu 120,27 do 120,89 — najwyższego poziomu od 24 marca. Zwiększony popyt na dolary był przede wszystkim wynikiem przekonania inwestorów, że wojna w Iraku już niedługo może się zakończyć. W poniedziałek rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie Bank of Japan — większość analityków oczekuje, że nie zdecyduje się on na wprowadzenie ważniejszych zmian w prowadzonej obecnie polityce pieniężnej. O godz. 17.00 dolar wyceniany był na 120,55 JPY.
Zakładając dalszy, szybki przebieg wojny w Iraku, należy oczekiwać wzrostu kursu USD/JPY w okolice poziomu 121,50. Warto więc ponownie kupować dolary po 120,2-120,4 JPY, ustawiając zlecenie typu stop loss na poziomie 119,8 JPY, a zyski realizować przy 121,5 JPY.
W Europie poniedziałkowa sesja przyniosła znaczny wzrost notowań amerykańskiej waluty wobec euro. Kurs EUR/USD zniżkował o ponad 100 pkt, z poziomu 1,0675 do 1,0560. Sukcesy wojsk koalicyjnych w Iraku wzmocniły wśród inwestorów przekonanie, że wojna nie potrwa już długo.
Poprawa nastrojów zwiększyła popyt na dolary. W poniedziałek Amerykanie wkroczyli do centrum Bagdadu, zajmując m.in. kilka pa- łaców Saddama Husajna. Brytyjczycy poinformowali o zajęciu na dobre Basry oraz o znalezieniu zwłok „Chemicznego Alego”, irackiego generała odpowie- dzialnego za użycie trujących gazów przeciw Kurdom pod koniec lat osiemdziesiątych. O godz. 17.00 euro wyceniane było na 1,0595 USD.
W przypadku utrzymania przez wojska sprzymierzone obecnego, błyskawicznego tempa zajmowania pozycji w Bagdadzie, kurs EUR/USD powinien dalej zniżkować w kierunku poziomu 1,0505. Radzimy sprzedawać euro po 1,06 USD, ustawiając zlecenie typu stop loss na poziomie 1,065 USD, a zyski realizując przy 1,051.