Sytuacja w skupie zbóż powoli się normalizuje

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 1999-08-30 00:00

Sytuacja w skupie zbóż powoli się normalizuje

SKUP INTERWENCYJNY: Agencja Rynku Rolnego ma w tym roku ambitny plan niemal podwojenia wielkości ściąganego z rynku ziarna.

Wyraźnie rozkręcił się skup interwencyjny zbóż, prowadzony przez Agencję Rynku Rolnego. Do ostatniego piątku skupiono od rolników ponad 0,91 mln ton zbóż konsumpcyjnych. Jednak producenci coraz częściej zastanawiają się nad słusznością sprzedaży ziarna tuż po żniwach.

PRZED ROZPOCZĘCIEM żniw chęć uczestniczenia w systemie skupu z dopłatami zadeklarowało ponad 700 firm. Jednak do tej pory skup z dopłatą prowadzi zaledwie 400 z nich i ponad 150 przedsiębiorstw, które kupują żyto na potrzeby Agencji Rynku Rolnego. W sumie ARR dotychczas zawarła 476 umów kredytowych na skup blisko 1,8 mln ton pszenicy oraz 0,11 mln ton żyta. Natomiast jej ambitnym zamiarem jest ściągnięcie z rynku, poprzez interwencyjny skup z dopłatami, aż 3 mln ton ziarna.

O ILE jeszcze kilka dni temu producenci ziarna mieli spore kłopoty ze zbytem płodów, o tyle w końcówce sierpnia kilometrowe kolejki rolników przed punktami przyjmującymi zboże wyraźnie się zmniejszyły. W pierwszych dniach września ziarna znowu będzie więcej, jako że wzrasta dopłata do dłużej przechowywanego zboża. Później jednak oczekiwać można zmniejszania się dostaw ziarna i znowu krótkiego wzrostu w pierwszych dniach października, po kolejnym podwyższeniu dopłaty. Inną przyczyną, która może spowodować spadek podaży, będzie bardzo prawdopodobna korekta wielkości tegorocznych zbiorów. GUS wstępnie oszacował zbiory zbóż podstawowych z mieszankami zbożowymi na 26,3 mln ton. Jednak obecnie fachowcy podkreślają, że liczba ta będzie znacznie mniejsza.

NIŻSZE ZBIORY mogą spowodować wzrost cen zbóż. Niewykluczone, że w roku 2000 na tym rynku wystąpią spore braki towarowe. W związku z tym przetwórcy zbóż będą zmuszeni do zorganizowania importu na większą skalę. Tymczasem nie dosyć, że spada krajowa podaż ziarna, to jeszcze pogarsza się jego jakość.

NAJNOWSZE światowe prognozy mówią o wysokim poziomie produkcji ziarna. W ostatnim raporcie sporządzonym przez resort rolnictwa Stanów Zjednoczonych podano, że światowe zbiory pszenicy wyniosą 575,4 mln ton, czyli o 5 mln ton więcej, niż podawano jeszcze w czerwcu. Dodatkowo poziom zapasów u wielu czołowych producentów utrzymuje się na wysokim poziomie. Na przykład w USA sięga on blisko 40 proc. rocznej konsumpcji. Natomiast spadną w tym roku zbiory pszenicy w Unii Europejskiej. W rekordowym roku 1998 wynosiły 103,7 mln ton, a teraz będzie to ilość o 6 mln ton mniejsza. Jednak i takie zbiory będą drugim wynikiem w dotychczasowej historii Unii Europejskiej.

W TYM ROKU nie tylko producenci zbóż przeżywają ciężkie chwile. Również plantatorzy rzepaku mają spore kłopoty ze zbyciem towaru po godziwych cenach. W roku 1998 zakłady tłuszczowe płaciły za rzepak blisko 900 zł/t. Obecnie trudno sobie wyobrazić taki poziom cen. Nikt nie chce kupować rzepakowego ziarna nawet po 700 zł/t. Podstawowym powodem jest spora jego nadprodukcja. Tegoroczna powierzchnia upraw rzepaku zwiększyła się o blisko 17 proc. i mimo niższych o 3,4 proc. plonów z hektara — zbiory mają w sumie wynieść około 1,2 mln ton, a więc będą wyższe o 12,7 proc. od ubiegłorocznych.

OSTATNIO rząd w obawie o wzrost napływu do Polski taniego rzepaku z importu postanowił wprowadzić kontyngent na przywóz tego ziarna. Jego wysokość wynosi 13 tys. ton, a cło ustalono na poziomie 15 proc. Importerzy chcący sprowadzić rzepak poza kontyngentem będą zobowiązani do uregulowania cła w wysokości 30 proc. Dużo mówi się także na temat naszych możliwości eksportowych rzepaku. Wstępne prognozy przewidują, że z polskich portów odpłynie w świat około 250 tys. ton tego surowca. Dodatkowo będzie on przedmiotem eksportu w postaci śruty rzepakowej.