Szefowie Wawy dogadali się z Eurocast

Tomasz Siemieniec
opublikowano: 2000-01-27 00:00

Szefowie Wawy dogadali się z Eurocast

Właściciele Radia Wawa, działającego w trzynastu miastach, uzgodnili już warunki współpracy z nowym inwestorem, którym ma być niemiecka firma Eurocast. Wawa musi jednak jeszcze nakłonić do rozstania swojego obecnego zagranicznego partnera.

Na razie pewne jest jedynie to, że właściciele Wawy doszli do porozumienia z niemiecką spółką medialną Eurocast. Podobno strony podpisały już umowę, w której ustalono warunki przyszłej współpracy. Tej wiadomości nie potwierdzają jednak sami zainteresowani. KRRiTV również nie otrzymała dotychczas informacji. Wszystko wskazuje na to, że Niemcy mogliby objąć 33 proc. akcji polskiego nadawcy. Identycznej wielkości pakiet muszą im jednak wcześniej odsprzedać Irlandczycy, bo ustawowy limit udziałów, jakie może posiadać inwestor zagraniczny w stacji radiowej, wynosi 33 proc. Wiadomo, że Modulor — znajdujący się w konflikcie z zarządem Wawy — zamierza pozbyć się swoich udziałów, ale chce wcześniej odzyskać zainwestowane 2,5 mln USD (ponad 10 mln zł).

— Nie wiem, czy Modulor otrzyma tyle pieniędzy w zamian za 33 proc. akcji Wawy. Wiele zależeć będzie od kupującego. Na pewno natomiast nie wyobrażam sobie dalszej współpracy z Irlandczykami — przyznaje Wojciech Reszczyński, prezes Wawy.

Konflikt między głównymi właścicielami stacji ciągnie się dokładnie od roku. Po jednej stronie stoją Wojciech Reszczyński i Mieczysław Adamski, kontrolujący 51 proc. stacji, po drugiej Modulor Investment, posiadający 33 proc. akcji firmy.

— Irlandczycy chcieli przejąć kontrolę nad Wawą, na co im nie pozwoliłem. Od momentu, kiedy sam zarządzam firmą, sytuacja stacji poprawiła się. W miastach, w których mamy koncesje, wyprzedziliśmy Program 3 i Radio Maryja — mówi Wojciech Reszczyński, prezes Radia Wawa.

Nowego inwestora prezes Reszczyński poszukiwał od połowy 1999 roku. Rozmawiał w tej sprawie m.in. z Zygmuntem Solorzem, właścicielem Polsatu. Wszystkie próby pozyskania partnera w kraju zakończyły się fiaskiem, bo panowie Reszczyński i Adamski nie chcą oddać kontroli nad spółką. Właściciele Wawy zwrócili się zatem o pomoc do niemieckiej firmy Eurocast.

— Eurocast jest podobno gotowe włożyć kilka milionów dolarów w Wawę w zamian za 33-proc. pakiet udziałów w tej firmie. Potrzeby kapitałowe na restrukturyzację ponadregionalnej sieci Wawy są szacowane na 8 mln USD (blisko 33 mln zł). Niewykluczone, że te środki zapewnią Niemcy — twierdzi nasz informator.