Szwajcarski weganin wywalczył przyjęcie do wojska

Marek DruśMarek Druś
opublikowano: 2016-10-19 21:39

Antoni Da Campo, który przestrzega ścisłej diety wegańskiej, po długiej walce zdołał uzyskać możliwość odbycia zasadniczej służby wojskowej w szwajcarskiej armii.

Armia uznała pierwotnie Da Campo za niezdolnego do służby z powodu jego weganizmu, a także wynikającej z przekonań odmowy noszenia skórzanych butów.

fot. Bloomberg
fot. Bloomberg
None
None

- Uznali mnie podwójnie niezdolnym, bo także nie mogłem odbyć służby zastępczej. To dlatego uznałem, że decyzja ta była dyskryminująca i arbitralna – powiedział Da Campo.   

Brak odsłużenia wojska oznaczał dla mężczyzny także konieczność płacenia dodatkowego podatku do ukończenia 30. roku życia.

Da Campo odwołał się do sądu w sprawie decyzji armii. Uznał, że nakazanie mu płacenia podatku ze względu na poglądy to dyskryminacja i naruszenie zasady  proporcjonalności.

Sąd nakazał obu stronom dodatkowe przedyskutowanie sprawy. Armia zdecydowała, że zmieni swoją decyzję i uzna zdolność Da Campo do służby wojskowej.

- Weganie powinni cieszyć się tymi samymi prawami i obowiązkami co inni obywatele i nie powinni być zmuszani do płacenia podatków tylko dlatego, że odmówili noszenia butów, które powstały dzięki zabijaniu zwierząt – powiedział  młody Szwajcar.

Zapowiedział, że sam sobie kupi buty, w których będzie służył w wojsku.

- Jeśli chodzi o jedzenie, to być może będzie możliwe uzyskać niewielką kwotę i samemu sobie je kupować – powiedział Da Campo.

Pytany, czy jego poglądy nie są sprzeczne ze służbą wojskową, odpowiedział, że uznaje zabijanie zwierząt jako niewłaściwe działanie ludzi.

- Jednak jeśli chodzi o obronę demokracji i obywateli naszego kraju w przypadku agresji innego państwa jest to całkowicie uprawnione – powiedział Da Campo.