Centroprawicowa koalicja ogłosiła w ubiegłym miesiącu, że w ciągu najbliższych pięciu lat planuje przeznaczyć dodatkowe 170 miliardów koron szwedzkich (16,41 mld USD) na obronność, poza corocznym budżetem. W efekcie wydatki na obronność mają wzrosnąć do 2,6 proc. PKB w 2028 roku, z obecnych 2,2 proc. Minister obrony Pal Jonson podkreślił, że środki te są niezbędne, aby wzmocnić zdolności obronne kraju i że należy działać szybko, zwłaszcza po przyjęciu Szwecji do NATO.
Rząd zapowiedział również, że w 2024 roku wydatki obronne wzrosną o 10 proc., osiągając 138 miliardów koron, co stanowi 2,4 proc. PKB. W ramach tych planów marynarka wojenna przeprowadzi modernizację pięciu korwet klasy Visby, wyposażając je w systemy obrony powietrznej, a także rozpocznie zakup trzech większych korwet klasy Lulea.
Siły powietrzne mają otrzymać trzy dodatkowe samoloty zwiadowcze Globaleye, nowocześniejsze wersje myśliwców JAS Gripen oraz śmigłowce Black Hawk.
Z kolei armia ma zostać wzmocniona większą liczbą czołgów i pojazdów opancerzonych, dronów oraz dodatkowych systemów obrony przeciwlotniczej Archer – poinformował szwedzki rząd.