Jeśli strony dojdą do porozumienia będzie to pierwsza superfuzja w tym segmencie rynku od ponad dekady, a także największa z ogłoszonych w tym roku. W samym segmencie paliowym byłaby czwartą pod względem wielkości od 1996 r. wliczając w to sięgające 12 mld USD zadłużenie BG.



Zaproponowana przez RDS kwota daje akcjonariuszom BG około 50-procentową premię w stosunku do ceny akcji z wtorkowego zamknięcia sesji na LSE.
Dzięki akwizycji BG, którego kapitalizacja szacowana jest na przynajmniej 46 mld USD, RDS uzyskałby dostęp do wartych dziesiątki miliardów dolarów projektów w Brazylii, Wschodniej Afryce, Australii, Kazachstanie i Egipcie, w tym do jednych z najbardziej ambitnych programów związanych ze skroplonym gazem ziemnym (LNG).
Ostatnie załamanie na globalnym rynku ropy wywołało lawinę spekulacji odnośnie zmian właścicielskich w tym segmencie rynku, a jako potencjalny cel przejęć wymieniano właśnie BG Group.
Informacja o negocjacjach wyszła do na światło dziennie po tym jak BG Group, trzecia pod względem wielkości spółka paliwowa w Wielkiej Brytanii przechodzi trudny okres. Finanse firmy zostały negatywnie naznaczone przez opóźnienie płatności w Egipcie oraz konieczność stworzenia odpisów o wartości 6 mld USD związanych z biznesem naftowym i gazowym. Koncern oczekuje około 8 proc. spadku rocznego zysku. Dodatkowo zamierza obniżyć o przynajmniej 36 proc. tegoroczne wydatki kapitałowe.
Obecna wartość rynkowa RDS kształtuje się na poziomie 202 mld USD podczas gdy w przypadku branżowego numeru „1”, amerykańskiego potentata Exxon Mobil wynosi 360 mld USD.
Informacja o fuzji wywołała gwałtowny wzrost ceny akcji BG Group, które zyskują ponad 40 proc. na giełdzie w Londynie.